Mam przeważnie stojąco-chodzącą pracę, od wielu lat. Nie jestem w złej kondycji, jednakże i tak w kość dostaje kręgosłup i nogi. Nogi tak od kolan w dół. Od stania i chodzenia (trochę takie dreptanie w miejscu) krew zostaje w nogach, zamiast krążyć. Spodziewam się żylaków, może nawet niedługo, choć jeszcze przed 30... cóż, takie życie.
W każdym razie, wracając do domu koło 20, 21 po co najmniej 8 godzinach stania, dzień w