@Aqvis: okruchy życia wykorzystujące nadnaturalną przemianę jako metaforę wyobcowania i pretekst do problemów rodzinno-społecznych, które w normalnym życiu mają inne podłoże.
  • Odpowiedz
Czy jeszcze ktoś zauważył że Fruba wskoczyła na 6 miejsce w topce MALa? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
To dowód na to, że da się zrobić dobry reamake (do ciebie mówię Shaman Kingu)
Aż rozbudza to we mnie nadzieje na ekranizacje starszych, zapomnianych i zakończonych mang.
Jeszcze teraz rozłożyli happy end na 3 odcinki. Ciekawe na jak długo po ostatnim epku urzyma taką notę.
#animedyskusja #anime
mishek - Czy jeszcze ktoś zauważył że Fruba wskoczyła na 6 miejsce w topce MALa? ( ͡°...

źródło: comment_1624312899haIfXVvbs7cdqLQv9yIJKK.jpg

Pobierz
  • 18
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@guest: Post już widziałem, może i podyskutuję. Z większością się zgadzam, ale nie stanowi ona dla mnie problemu i właściwie nie psuje seansu. Steins Gate jest oparte na pseudo science - samo analityczne podejście do technikaliów tego, co dzieje się na ekranie to niejako proszenie się o problemy. Nie zmienia to jednak faktu, że serial przekonuje swoim tempem i raczej dość niszową (na tym poziomie wykonania) fabułą, może po części
  • Odpowiedz
@Gnieznianin: Ja nie oceniam na MALu, bo nie można dawać połówek i setnych punktów, a mało kto potrafi używać pełnej skali 10-stopniowej, 5 i 6 dając seriom "średnim" a nie po prostu zbyt słabym, aby warto było poświęcić na nie swój czas, lub inaczej - 1 dobrym seriom które po prostu "nie podeszły" i 10 średniakom które się im spodobały. Kompresję widać i u ciebie, gdzie taki (mniej więcej od połowy) gniot jak Charlotte, czy z początku ciekawe (acz powtarzalne do bólu, płytkie i finalnie trochę przypominające wydmuszkę) Maid-Sama stoi na tym samym pułapie co Steins;Gate czy Hyouka.

Koniec końców lubimy to co lubimy, ale jakościowa przepaść jest nawet wśród tytułów ocenionych przez ciebie na 8 bardzo obecna. Obecna do tego stopnia, że nawet wśród nich, mógłbym serie "rozkompresować" w skali od 6/10 do 9/10 i nie byłoby to w żadnym wypadku wymuszone.

Choć jako że oceniam osobno fabułę, postacie, wizualia, audio i ogólną satysfakcję z oglądania i wyciągam z tego później średnią, to mam trochę problem ze swoją skalą ocen, które raczej nie wychodzą poniżej 6, chyba że mowa o totalnym syfie pokroju School Days czy np. Arifurety. W efekcie nawet serie które oglądały się źle i po prostu mi się nie spodobały, mimo to lądują w okolicach 7 przez wzgląd na resztę ich aspektów. Przykładem jest właśnie Charlotte z fabułą 6.5/10, enjoymentem 6/10 i finalną oceną mimo tego 7/10, pomimo że uważam tę serię za jedną z najsłabszych jakie
  • Odpowiedz
Kończę Fruits Basket 1st Season. Na początku była to trochę nudnawa seria o pierdołach, ale wystarczająco przyjemna, by obejrzeć tego epa raz na jakiś czas. Później, jakoś mniej więcej przy 3/4 progresu historii tego pierwszego sezonu, zaczęły być podejmowane coraz ciekawsze i poważniejsze tematy. Z samej Tooru, najpierw dość nudnej i jednowymiarowej w swojej skrajnej grzeczności, stała się osoba, którą się podziwia. Za cierpliwość i za to, jak z uśmiechem na
tamagotchi - Kończę  Fruits Basket 1st Season. Na początku była to trochę nudnawa ser...

źródło: comment_kdKZu9gJv0UWpMMKJrXzDSUHizUpK02I.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Toru Honoda to przeciętna licealista... która mieszka w namiocie pośrodku niczego. Szybko okazuje się, że teren nowego lokum należy do rodziny Souma. Właściciele, gdy poznali jej los, od razu zaproponowali Honodzie dach nad głową. Tam jednak czeka na nią pewna tajemnica, czy raczej - klątwa.

Jak sprawdza się manga shoujo po ponad dwudziestu latach od jej debiutu? Czy po takim czasie może cymś jeszcze zaskoczyć czytelnika? Co ma z nią wspólnego moja babcia?!

Na te pytania znajdziecie odpowiedź w najnowszym tekście na naszej stronie - recenzji pierwszego tomu Fruits Basket!

Fruits
szogu3 - Toru Honoda to przeciętna licealista... która mieszka w namiocie pośrodku ni...

źródło: comment_qSDWykYkIBwn01evJ8Q4kuPfegQG8Rdi.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Krunhy: Ja podobnie jak mirek wyżej. Mangę tylko z grubsza przejrzałem, więc wiem tyle że historia rozwinęła się tam dalej niż w anime. Samo anime ogląda się przyjemnie, czasem jest nudnawe, czasem dowalą feelsy. Ale możesz być pewien że jeśli obejrzysz całe, to czeka Cię mały mindfuck.
  • Odpowiedz