Uważam, że Final Fantasy VIII to fabularny majstersztyk, a liczba subtelnie zakamuflowany aluzji czyni tę grę wybitną, acz niedocenianą.
Pamiętam, gdy pierwszy raz ją widziałem gdy miałem naście lat, podobał mi się bardzo system walki, animację GFów, triple card i cała otoczka współistnienia magii i technologii. Ot, pierwsze zetkniecie z innym kulturowo jRPG.
Wtedy marzyłem sobie, aby trafić do takiej szkoły średniej jak Balamb Garden z tak ciekawymi i barwnymi postaciami. Historia miłosna skrytego
@ajron_men: też znam tę teorię i też skłaniam się, że może być prawdziwa pomimo, że sami twórcy chyba nigdy tego nie potwierdzili. kiedyś dawno temu, przed czasami fejsbuka i martwego internetu była taka strona bodaj "inner circle of final fantasy" gdzie opisywali takie smaczki. :)
Pamiętam, gdy pierwszy raz ją widziałem gdy miałem naście lat, podobał mi się bardzo system walki, animację GFów, triple card i cała otoczka współistnienia magii i technologii. Ot, pierwsze zetkniecie z innym kulturowo jRPG.
Wtedy marzyłem sobie, aby trafić do takiej szkoły średniej jak Balamb Garden z tak ciekawymi i barwnymi postaciami. Historia miłosna skrytego
źródło: comment_KKgdi2mLttasPCj2OpbhVAvlmuGVErgM
Pobierz