Wczoraj miałem Wojnę Światów za oknem znowu :D Po ponad roku... Chociaż jednak ciekawa rzecz na tym zadupiu. Nic, że miałem tylko 3 godziny snu to 1,5 straciłem na przysłuchiwanie się. Tym razem inny dźwięk niż rok temu, normalnie tripody. Bardzo dziwne, ale szczegóły innym razem bo mi się nie chce już pisać. Jutro sprawdzę czy cokolwiek słychać na nagraniach. #dziwnedzwieki
@blackvanilla: Polecam S.U.N. Festival, też Węgry tyle że zaraz koło granicy ze Słowacją. Zdecydowanie lepszy lineup niż na Ozorze - organizuje go dawna ekipa z Ozory. Jeśli załatwimy razem ze znajomymi kampera to odezwę się tu w poszukiwaniu chętnych do wyjazdu.
  • Odpowiedz