W #dystrykt10 żyje 2.5 miliona obcych i ich populacja stale się powiększa - tak kończy się pierwsza część.

Fajnie by było gdyby w nowej części nie zrobili błędów sequeli, czyli wlasciwie w świecie wykreowanym w oryginale nic się nie zmieniło i dostaje się odgrzewanego kotleta, tylko np w nowej części by minęło 13 lat od ostatnich wydarzeń, kosmici nie żyją już jak zwierzęta a dystrykt10 z obozu powoli dogorywa na rzecz osiedla dla kosmitów, bo państwa jakoś się nimi zajęły i zaczęli się asymilowawać z ludźmi, założono fabryki w których pracują itd. Przez 13 lat z obawy, że krewetki mogą powrócić z armią i rozpocząć wojnę, rządy na świecie podjęły współpracę mająca na celu przygotowanie się przed potencjalną inwazją itd.

Wtedy powracają obcy, z wieloma statkami. No i tutaj mogłoby dojść do jakiegoś konfliktu interesów, że krewetki na ziemi już jakoś niekoniecznie by chciały powrócić na swoją planetę, bo tam też nie mieli kolorowo dlatego np znaleźli sie na naszej planecie. Wikus, chcąc powrócić do ludzkiej postaci namawia obcych, żeby poparli swoich...

No
  • 13
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach