Zacznijmy od tego, że dajmon niekoniecznie musi się pokrywać z animusem (tak jest, np, w moim przypadku) xX Plus, ja animę/animusa bym rozumiała bardziej jako "konstrukcję zbudowaną z cech, które utożsamiamy z określoną płcią" - w taki "archetypiczny" sposób. Nie wiem, jak to lepiej ująć... w każdym razie to, że moja anima przedstawia zmienną, impulsywną i porywczą kobietę, kierującą się emocjami, nie znaczy, że chciałabym się z kimś takim związać - ba,