Mirki pomocy !!! Potrzebuje opinii kogoś kto ma doświadczenie w psychologii sportu. Zbliżają sie dla mnie dosyć ważne zawody sportowe.

Jestem w dobrej formie jednak gdy dochodzi do bezpośredniego starcia z przeciwnikiem na danym etapie zawodów czasami moje ruchy są nieporadne, nienaturalne i nie takie jak na treningach czy w pojedynkach z łatwiejszymi przeciwnikami.

Potrzebuje realnej porady jak jeszcze ćwiczyć umysł. Jak szkolić samego siebie celem wyrobienia jeszcze większej pewności siebie.

Dodam,
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@TheStaw: nie wiem jaki to sport, ale za małolata trenowałem karate, a potem kickboxing.
Wydaje mi się że to kwestia doświadczenia i "obicia" na zawodach. Na początku jest stres, a potem wchodzisz z nastawieniem "muszę mu w--------ć" i albo Ci się uda, albo on w-------i Tobie xD
  • Odpowiedz
Mireczki, czy wy także większość filmików na #youtube oglądacie z prędkością x1.25 albo często x1.5 a nawet x2? Ja oglądam w normalnej prędkości właściwie tylko rzeczy mające wartości artystyczne, ewentualnie kiedy ktoś mówi coś ciekawego i robi to dość szybko lub filmiki mające mniej niż 5 minut. Kiedyś się zastanawiałem ile czasu już zyskałem na takim oglądaniu xD

Wy też tak macie czy to ja jestem jakiś jebnięty? xD

#
t.....t - Mireczki, czy wy także większość filmików na #youtube oglądacie z prędkości...

źródło: comment_zEz4bhnp6BPquzvwGIiwiDgZ8FUJIuUQ.jpg

Pobierz
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

OO Mircy, oglądam sobie mecz siatkówki, a tu nagle takie deja vu, że szok. Komentator wypowiedział takie 4 zdania, które wydawało mi się, że gdzieś wcześniej słyszałem. Podczas jego wypowiedzi, wiedziałem co zaraz powie. Kto wygra nie wiem, ale jakiś czas już tego nie miałem., a zdarza mi się to czasami. Mieliście/macie też takie coś?
#pytanie #dejavu #ocholera #czyjestemchorypsychicznie
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Urósł mi wielki pryszcz nad prawym okiem... Duszę go i męczę cały dzień, aż postanowiłem, że k---a dość tego, poszedłem do lustra i zmasakrowałem s-------a. Po wszystkim postanowiłem spryskać go wodą po goleniu, coby się nie rozmnożył na drugi dzień... stanąłem przy lustrze, zamknąłem jedno oko, drugim przycelowałem i prysnąłem... Potężny ból... zamknąłem oko, ale to drugie... Jestem p----------y.

#jakzyc #czyjestemchorypsychicznie #przygody #whocares
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach