Mam pytanko do #git, skoro już wywołałem tag poprzednim wpisem.
Czy przy projektach, które realizuję sam i są względnie małe, można spokojnie pominąć tworzenie branchów i walić wszystko na mastera? Pracując w zespole mieliśmy gitflow i w ogóle, wiadomo, tam każdy feature miał osobny branch, potem przy CR szły merge, ale jak pracuję sam i zadania są małe, to jest sens? Nie mówię o gitflow, tylko o samym tworzeniu
@Arveit: Ja bym tworzył, wrzucanie każdego commita do mastera zrobi burdel. Tak robisz branch, squash, merge i masz w masterze pojedyncze commity od danej części/feature.
  • Odpowiedz
@Arveit: Ma sens! feature branche to podstawa. Później będziesz miął burdel jak u Janusza, albo jak coś jebnie, to zawsze będziesz miął czystego mastera, albo raporcik co zrobiłeś i już ma ficzery z opisami. Dobra praktyka itp szkoda strzępić ryja.
  • Odpowiedz
Postanowiłem napisać skrypt do postowania komentarzy z commitów #cvs do naszej #jira w chmurze.
Co by udowodnić, że możemy jutro porzucić stary gówno system sprzed 20 lat.. #gnats :D FTW!

W sumie jedyne co potrzebuje to znaleść Issue po numerku i wyświetlić krótkie info i spytać czy to napewno do tego chcesz dodać informacje z CVS.

Jestem zielony w #rest i webowych, tak po chwili patrzenia (będzie z 2h) w #python znalazłem #requests co w sumie jest chyba wrapperem starych urllib itd.
@sylwke3100: Git. Dodatkowo z pluginem Git-Flow (https://github.com/nvie/gitflow ) - ultra intuicyjnie się wtedy zarządza gałęziami, większość robi za nas - tylko git flow feature start dla nowego ficzera, feature end merguje co trzeba release start publikuje etc :)

Dlaczego GIT?

- Nie śmieci jak SVN (katalog .svn masz w każdym podkatalogu, usunięcie
  • Odpowiedz