• 2
@plonace_kalosze tak. Nr 7/94
Byiem wtedy w szpitalu po wypadku i poznałem dziewczynę, która miala byc kobieta mojego zycia.
Nie jest¯_(ツ)_/¯
Na ostatniej stronie mam do dzis zapisany jej nr stacjonarny.
  • Odpowiedz
  • 1
@ethc po wyjściu ze szpitala mialem okazje jechać do jej rodzinnego miasta bo kolegi ojciec tam jechal.

Skorzystałem, ale przy spotkaniu musial byc kolega bo jego stary prowadził tam jakieś interesy z ruskimi.

Koledze udało sie w jej oczach zrobić ze mnie i z siebie takich idiotow, ze przestal byc kolegą, a ja nigdy juz nie zebralem sie na odwage by po tym sie odezwać.
  • Odpowiedz
@erebeuzet: jest jedna rzecz która była lepsza w tamtych komiksach - liternictwo. Wtedy odręczne, często każda postać miała trochę inny styl, albo np. myśli miały inne litery niż słowa wypowiedziane. Niektóre wyrazy mogły być minimalnie grubsze od innych, mieć inne odstępy itp. itd., była to cześć artystycznego przekazu. Teraz wszystko jest wklepane na kompie jedną czcionką.
hamterman - @erebeuzet: jest jedna rzecz która była lepsza w tamtych komiksach - lite...

źródło: comment_1633345448soWcmTjVczzVJuf20jddtK.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz