Do poczytania inspirujący tekst o Davidzie Gogginsie http://zenjaskiniowca.pl/david-goggins-czyli-jak-byc-niezniszczalnym-dzieki-sile-umyslu/
Na zajawkę
Dziś będzie właśnie o tym – i to z hukiem….
…
Na zajawkę
Dziś będzie właśnie o tym – i to z hukiem….
…
A co byście zrobili gdybyście byli szykanowani z powodów rasistowskich, mieli problemy z sercem (realna wydolność 25%), astmę, olbrzymią nadwagę, anemie oraz depresje z próbami samobójczymi?
No przeciętny wykopek to by się żalił na tagu #rozwojosobistyznormikami jakie to zycie niesprawiedliwe.
Natomiast wszystko to co wyzej miał David Goggins i bez żadnego przygotowania przebiegł 160 kilometrowy bieg (ahahha, beka idź pobiegaj, #!$%@?ć falubaz xD) który kończył z połamanymi piętami . Przebiegł go dzięki sile ducha którą odnalazł w sobie i którą kazdy z nas ma.
W ciągu kilku miesięcy schudł i przeszedł testy do piechoty morskiej. Słuzył w Iraku i Afganistanie. Po słuzbie począł organizować akcje charytatywne dla weteranów biegając ultramaratony oraz pobił rekord guinnesa w liczbie podciągnięć w ciągu 24 h.
@ImInLoveWithTheCoco: I to wszystko żeby najechać obcy kraj oraz pomóc kolegom, którzy także najechali obcy kraj, ale mieli mniej szczęścia i odnieśli rany.
no jasne, tak było. bez żadnego przygotowania kondycyjnego.