via Wykop Mobilny (Android)
  • 46
nsfw
Treść nieodpowiednia do przeglądania w pracy lub miejscu publicznym...
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#anonimowemirkowyznania
Mirki i Mirabelki, jak ugryźć związkowy problem?
Jestem z różową od lat 3, związek poza jednym mankamentem uważam za udany. Różowa rozsądna, pracowita, #cichamyszka. Problemem są jakiekolwiek dalsze lub bliższe wyjazdy - mamy bardzo dużą dysproporcję w zarobkach (na moją korzyść, w ramach informacji), a różowa zawsze chce dzielić wszystko 50-50 (również w knajpach, budżecie domowym, etc.). To bardzo szlachetne i cenione w dzisiejszych czasach, ale powoduje wiele konfliktów wokół wyjazdów czy innych atrakcji. Mam sporą potrzebę podróżowania, wypoczynku, rekreacji i częstego zmieniania otoczenia (żeby się nie wypalić w robocie). Nie jesteśmy w stanie nigdzie razem wyjechać, bo różowej na wyjazd przekraczający 2000zł/osobę po prostu nie stać (jasne, że jest pełno tanich opcji, ale wylot za granicę często przekracza tę kwotę). Od początku szanowałem jej decyzje, poniekąd rozumiałem tok myślenia. Mimo to próbowałem przekonać ją, że dla mnie to niewielki wydatek, a świetnie spędzimy razem czas, padało setki argumentów. Próbowałem sugerować, że postawię wyjazd, a różowa postawi kiedyś kolejny (reakcja negatywna), sugerowałem że jeśli bardzo chce, to odda mi po czasie te pieniądze (reakcja negatywna). Z jej strony za każdym razem jest ten sam - jej jest głupio, żebym za nią płacił, nie będzie kupować czegoś na co ją nie stać. Zdarza się, że padają słowa, żebym jechał sam, że nie chce mnie ograniczać itp. Reakcja moja na takie gadanie za każdym razem to utrata cierpliwości, która czasem przechodzi w kłótnię.
Nie ukrywam, że jest to cholernie frustrujące na dłuższą metę, rozmowy nie przynoszą efektu, sytuacja materialna różowej w najbliższej przyszłości raczej się nie zmieni. Jakieś pomysły, na rozwiązanie tego?
#logikarozowychpaskow #anonimowemirkowyznania #rozowepaski #zwiazki #niebieskiepaski
  • 25
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania: Tak.
Albo niech ona znajdzie kogoś na swoim poziomie albo niech zacznie działać, żeby zarabiać więcej. Przeciez ona swoją stagnacją ogranicza Ciebie, to jakiś absurd. Do końca życia masz jeździć w Bieszczady bo Twoja druga połówka nie ma hajsu na więcej? XD
  • Odpowiedz