Jak każdy człowiek, często uciekam w świat fantazji. Wiecie, wyobrażam sobie różne super sytuacje, w których zawsze jestem najfajniejszym chłopakiem w okolicy. Nie myślałem nigdy o tym, jak bardzo się upiększam w tych fantazjach. Do czasu. Kilka lat temu kumpel przywiózł z zachodu kilka kartonów LSD. Przed wspólnym tripem, jako że nigdy nie żarłem kwasu, czytałem opinie w sieci. Byłem zdumiony. Ludzie pisali o głębokim wejrzeniu w siebie, konfrontacji z własnym ego