Jesteśmy z @blueflower w Museum od Science and Industry w Chicago. Na każdym kroku ktoś mówi po polsku. Muzeum świetne! może jakiś mireczek jest? #blueflowerwusa #podroze # muzea #chicago (?)
Wszystko
Wszystkie
Archiwum
- 7
Wigilia minium, wesołych Świąt od @blueflower i ode mnie, wszystkiego dobrego pozdrowienia z Chicago
#wigilia #blueflowerwusa
#wigilia #blueflowerwusa
- konto usunięte
- Chacha
- Vittu
- UberWygryw
- sentis77
- +2 innych
- 18
#blueflowerwusa
Weszłam na mirko się pożalić i przypomniałam sobie o moim biednym zaniedbanym tagu. Więc mała reaktywacja.
Do #chicago przyszła zima.
Odkąd przyjechałam ludzie opowiadali mi o tym jak będzie strasznie. Czaicie, lipiec, upały takie, że śpi się nago z zimnym okładem i nadal człowiek umiera, a ludzie straszą cię zimą? To było mega abstrakcyjne.
Ogólnie każdy mieszkający w Chicago ma jakąś historię związaną z zimą. Coś w stylu - spadło tyle
Weszłam na mirko się pożalić i przypomniałam sobie o moim biednym zaniedbanym tagu. Więc mała reaktywacja.
Do #chicago przyszła zima.
Odkąd przyjechałam ludzie opowiadali mi o tym jak będzie strasznie. Czaicie, lipiec, upały takie, że śpi się nago z zimnym okładem i nadal człowiek umiera, a ludzie straszą cię zimą? To było mega abstrakcyjne.
Ogólnie każdy mieszkający w Chicago ma jakąś historię związaną z zimą. Coś w stylu - spadło tyle
- bartek-kosa
- xyz23
- sfah
- MrNice
- haussbrandt
- +13 innych
- 0
@blueflower: mojemu rodzicielowi pod Chicago nawiewało często zaspy śnieżne takiej wysokości, że trzeba było z piętra z domu wychodzić bo nie dało się w ogóle drzwi otworzyć.
- 51
dobra Mireczki, wiem, że tu jakieś różne wykopafery i te sprawy, i nikogo teraz nie obchodzi jakiś #rozowypasek w #chicago #usa - ale jest 21, a ja w napięciu oczekuję, czy z kolumny wyleci moje białko czy kolejna ekspresyjna klapa, więc napiszę dzisiaj trochę o zwyczajach na uniwersytecie i w labie. może kogoś z #biologia #biotechnologia #biochemia i #studbaza to zainteresuje.
dla mnie największym szokiem kulturowym było to, że tutaj naprawdę każdy
dla mnie największym szokiem kulturowym było to, że tutaj naprawdę każdy
- Kris10
- Orvonton
- konto usunięte
- damroka17
- Precypitat
- +46 innych
Komentarz usunięty przez autora
@blueflower: ile siedzisz w USA? bo już źle odmieniasz. Pisze się, że idę do swojego Białka, nie białek
- blueflower
- konto usunięte
- qusqui21
- Ruffles
- trisek
- +6 innych
- 161
większość studentów z Polski, których tutaj ( #chicago ) poznałam, przelicza dolary na złotówki. chyba bym się zastrzeliła po pierwszych zakupach... tak więc z powodzeniem przeliczam godziny z tutejszych na polskie, funty i uncje na kilogramy, mile na kilometry, nawet stopnie Farenheita na Celsjusza! ha. ale kasa pozostaje dla mnie bezjednostkowa.
kiedy wyjeżdżałam martwiłam się, czy nie będę musiała żyć o chlebie i wodzie (a amerykański chleb jest podobno paskudny - nie
kiedy wyjeżdżałam martwiłam się, czy nie będę musiała żyć o chlebie i wodzie (a amerykański chleb jest podobno paskudny - nie
- Anubis94
- dzikdzikdzik
- Baciok
- bloo90
- konto usunięte
- +156 innych
- 5
@blueflower: To Ty po kawę ze szklanki iw dodatku w takim aluminium koszyczku, który zaraz będzie gorący i poparzy palce.
Ej powkręcaj tych ludzi z labu trochę (co konkretnie robisz)?
Za czasów studenckich jak przyjechała do nas laska z erazmusa z Londynu puściliśmy do wanny karpia, ze niby na święta i teraz będzie sobie pływal przez 3 miesiące bo taniej wychodzi.
Tak ze resztki jedzenia miala wrzucać do wanny, on sobie
Ej powkręcaj tych ludzi z labu trochę (co konkretnie robisz)?
Za czasów studenckich jak przyjechała do nas laska z erazmusa z Londynu puściliśmy do wanny karpia, ze niby na święta i teraz będzie sobie pływal przez 3 miesiące bo taniej wychodzi.
Tak ze resztki jedzenia miala wrzucać do wanny, on sobie
- dreamy
- konto usunięte
- xyz23
- anka022100
- Spratus
- +6 innych
- 263
ech, mireczki. życie na #emigracja jest inne niż myślałam. zawsze śmiałam się, jak ktoś wyjechał i po miesiącu pobytu na obczyźnie zachowywał się jakby już nie pamiętał polskiego. a sama tak mam. rozmawiam po polsku i wtrącam angielskie słowa. szczególnie jak mówię o pracy. ostatnio pół dnia próbowałam sobie przypomnieć słowo "wytrząsarka". w drugą stronę to samo. standardem jest, że na pytania odpowiadam "tak" albo "nie" - po miesiącu koledzy z pracy
- 15
@blueflower: Ah ta Ameryka nigdy nie jest taka, jaka ja pisza w Polsce ;) wiem jak doskwiera ci amerykanska duchota bo ja juz 4 lata kisze sie na dusznym wilgotnym poludniu. Tak, jesien jest boska za to w zime to ci wspolczuje ;) Karaluchy sa wstretne kup sobie w sklepie spray albo trutki na nie szybko sie ich pozbedziesz. A co do wtracania polskich slowek z angielskim to tez sie ze
- diszef
- weeden
- galonim
- wykopnieta
- ManTaQue
- +10 innych
@piotr-maszkar: w Chicago, co ty #!$%@? nie umiesz czytać?
- Thunder_in_Paradise
- FilBil
- diszef
- konto usunięte
- Napleton
- +79 innych
nooo mireczki, oficjalnie rozpoczyna się #blueflowerwusa :D za miesiąc o tej porze będę w drodze do #chicago #chwalisie
no a teraz 3h w oczekiwaniu na autobus w #krakow - da radę coś pozwiedzać w tak krótkim czasie? póki co obeszłam rynek :p
no a teraz 3h w oczekiwaniu na autobus w #krakow - da radę coś pozwiedzać w tak krótkim czasie? póki co obeszłam rynek :p
@blueflower: na stałe?
@nietopies: nie, na rok :)
Dołączam zdjęcie terminala nr 1 lotniska O'Hare w Chicago #blueflowerwusa #podroze