@Diego: Fakt, poziom trudności jest większy niż w podstawowym Morrowindzie - zwykle najmocniejsze daedry po 2-3 ciosach, a na Solstheim goblin na sierściuchu zwykle nie che paść po 3 razach...
  • Odpowiedz
Hej, gram w Morrowind i jestem ponownie na Solstheim. Grałem też w dodatek do Skyrim - Dragonborn. Było to na wiele, wiele lat po tym, gdy grałem w Bloodmoon, więc nie dostrzegłem wówczas przesadnie wielkich różnic. Teraz dopiero widzę, jak zubożono wątek tej wyspy i to wbrew lore gry.
Otóż Nordowie zarówno z wioski Skaalów jak i z twierdzy Thirsk są dość ucywilizowani. Posiadają bogaty zasób wyrobów kowalskich o wysokich właściwościach, oryginalne zbroje, artefakty magiczne. Ale przede wszystkim są w kontakcie z cywilizacją i prowadzą handel zagraniczny ze Skyrim. Sprowadzają miód ze Skyrim i z niego wyrabiają miód pitny. Zatem utrzymują kontakty z innymi krainami. Sama twierdza Thirsk ma 500 lat, więc wioska Skaalów musi być jeszcze starsza.

Tymczasem w Skyrim otrzymujemy obraz dzikusów z jednym rodzajem prymitywnej broni, jednym typem zbroi(jakieś dziwne eskimoskie stroje, wszyscy odziani jednakowo), brak jakiejkolwiek oryginalności, ciekawych artefaktów i fabuły. Mieszkańcy są małomówni i ograniczeni niczym zamknięty na roli chłop pańszczyźniany. Nic nie wiedzą o Skyrim, a sama wyspa Solstheim też okazuje się ogromną zagadką dla mieszkańców Skyrim, co jest sprzeczne z fabułą Bloodmoon!
Należy też wziąć pod uwagę, że wydarzenia ze Skyrim mają miejsce kilkaset lat po Morrowind, więc Nordowie z Solstheim powinni się jeszcze bardziej rozwinąć.
Pamiętam, że w ten dodatek grało mi się topornie, wszystko musiałem robić na siłę. Krajobrazy niby oryginalne, ale dość ciężkie w eksploracji i mimo wszystko nijakie. W Bloodmoon widać większą powtarzalność materii(podobne drzewa, krzewy), ale mimo wszystko teren jest wyrzeźbiony tak, że każdy nowo odkryty obszar cieszy oko i zaskakuje. To jest dowód na to, że wydanie pieniędzy na lepszą grafikę i na projektantów graficznych niewiele da, jeżeli się nie dołoży ducha gry, klimatu i swojej osobistej sympatii do lore gry. Zdecydowanie lepszy był Dawnguard jako dodatek do Skyrim.
  • 13
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Blackfyre: Regres cywilizacyjny dotyczył całego Tamriel. Odizolowana wyspa tym bardziej powinna ucierpieć w takim zdarzeniu. Przykłady mamy: wikingowie w Grenlandii, Tasmańczycy.
  • Odpowiedz
@Blackfyre: Narobiłeś mi smaka tego Bloodmoona. W gildiach prawie wszytko porobione, więc rzucam wszystko i lecę na Solstheim.

A co do tego o czym na pisał @Glassius, pomyślałem o tym samym jako jedynym w miarę sensownym uzasadnieniu takiego regresu.
  • Odpowiedz
Morrowind na Androidzie.
Udało mi się kupić kirys wykonany z dreugha w Vivec. Później doczytałem w Google, że to był jeden z dwóch kupców w całej krainie który ma na sprzedaż ową zbroję.
Postanowiłem, że będę kręcić się bardziej na wschodzie Morrowind i przy miastach morskich.

#morrowind #elderscrolls #theelderscrolls #bloodmoon #android #gry #openmw
B.....e - Morrowind na Androidzie. 
Udało mi się kupić kirys wykonany z dreugha w Vi...

źródło: comment_1609591455S5Zd4nMhu8M2vdYxFJTDcp.jpg

Pobierz
  • 21
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Zaćmienie Księżyca 2015 #superbloodmoon

Zaćmienie widziane z mola w Sopocie. Warunki pogodowe były trudne, co chwila chmury, a jak księżyc stał się czerwony to na 5 minut, chwilę później znikł na dobre za chmurami. Stąd złapałem tylko połowę tego wspaniałego wydarzenia.

Oczywiście nie obyło się bez ingerencji w zdjęcia. Tutaj mamy 9 zdjęć składających się na panoramę mola (nadbrzeża) Sopockiego oraz 12 zdjęć długim obiektywem (Pentacon 200mm f/4.0) odpowiednio powiększonę dla uzyskania lepszego efektu. Całość dała mi zdjęcie w formacie 8K (7680×4320).

Wersja
TarakuM - Zaćmienie Księżyca 2015 #SuperBloodMoon

Zaćmienie widziane z mola w Sopo...

źródło: comment_VkMiKjJt1U5FD1B1Az0STkOeC0haX9tK.jpg

Pobierz
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach