Odzyskiwania danych dzień drugi.
Zakończyło sie odratowywanie plików z dysku 2TB. Problem w tym, że tylko plików, bez nazw, struktury katalogów i w wielu przypadkach z niepoprawnymi metadanymi - photorec nie używa informacji ze szczątków MFT nawet jeśli je znajdzie, zamiast tego na ślepo czyta cały klaster z dysku. Toteż praktycznie wszystkie pliki mam "uzupełnione" śmieciami do 4kB. O ile w przypadku formatów złożonych(np. paczki zip/rar/7z, ale nie gz/bzip) nie jest to dużym problemem, ponieważ nagłówek pliku zawiera dokładną dlugość danych, o tyle np. pliki .exe są zniszczone(ponieważ nagłówek PE-EXE zawiera dokładną sume kontrolną wszystkiego, co jest za nagłówkiem), spora część multimediów ma nieprawidłową długość(ciekawostka: formaty MP3/MP4 są na to odporne - długość pliku jest w nich bezpośrednio czytana z nagłówka, a nie z rozmiaru pliku jak w przypadku np. WMV), a pliki tekstowe to już w ogóle sajgon zawierający fragmenty danych sprzed kilku(-nastu) miesięcy.
Ze wstępnej analizy odzyskanych danych: udało się odratować ponad 90% plików. Nie odzyskał się jeden spory folder, który jednak nie powinien być nadpisany - zobaczymy, może uda się go odzyskać później
Co
Zakończyło sie odratowywanie plików z dysku 2TB. Problem w tym, że tylko plików, bez nazw, struktury katalogów i w wielu przypadkach z niepoprawnymi metadanymi - photorec nie używa informacji ze szczątków MFT nawet jeśli je znajdzie, zamiast tego na ślepo czyta cały klaster z dysku. Toteż praktycznie wszystkie pliki mam "uzupełnione" śmieciami do 4kB. O ile w przypadku formatów złożonych(np. paczki zip/rar/7z, ale nie gz/bzip) nie jest to dużym problemem, ponieważ nagłówek pliku zawiera dokładną dlugość danych, o tyle np. pliki .exe są zniszczone(ponieważ nagłówek PE-EXE zawiera dokładną sume kontrolną wszystkiego, co jest za nagłówkiem), spora część multimediów ma nieprawidłową długość(ciekawostka: formaty MP3/MP4 są na to odporne - długość pliku jest w nich bezpośrednio czytana z nagłówka, a nie z rozmiaru pliku jak w przypadku np. WMV), a pliki tekstowe to już w ogóle sajgon zawierający fragmenty danych sprzed kilku(-nastu) miesięcy.
Ze wstępnej analizy odzyskanych danych: udało się odratować ponad 90% plików. Nie odzyskał się jeden spory folder, który jednak nie powinien być nadpisany - zobaczymy, może uda się go odzyskać później
Co
Operacja zakończona pełnym sukcesem.
Z każdego dotkniętego dysku udało się odratować wszystko, w tym strukturę folderów i nazwy plików. Nawet jednego istotnego pliku nie zgubiło z tego, co po przekopaniu się przez dane udało mi się stwierdzić. Czujedobrzeczlowiek.jpg
Szerszy
Brawo Benek ( ͡° ͜ʖ ͡°)