@Ghuleh: od jakiegoś czasu wychodzę z założenia ze wchodzenie w spory światopogladowe nie mają sensu, zwlaszcza z twardogłowymi. Ani ja ich nie przekonam, ani oni mnie, a tylko obie strony się podenerwują i zapewne pokłócą
  • Odpowiedz
Właśnie dostałem zaproszenie na ślub siostry, fajnie super - cieszę się, ale wesele ma być na ponad 120 osób i zaproszenia mają dostać ludzie z rodziny którzy nie utrzymują ze sobą kontaktu, bo najzwyczajniej w świecie cała rodzina jest skłócona o majątki XD Większość tych ludzi na oczy nie widziałem, a jeżeli kogoś widziałem to na ślubie brata mojej mamy 16 lat temu, z którym ostatni kontakt miałem właśnie 16 lat temu
#oswiadczenie #historia #bekazrodziny

Dzisiaj grzebałem w starych dokumentach i gdzieś wygrzebałem stare dokumenty mojego dziadka z czasów II wojny światowej - kwity, dokumenty, przepustki. Dziadek śp. w czasie wojny był sierżantem ..... we Francuskim Ruchu Oporu. Aż mi się śmiać zachciało - nie wiem co on tam robił - ale od razu zamiast myśleć o swoim przodku w superlatywach - że z niego taki kozak i w ogóle strzelał do Niemców -
@brokenik: Po pierwszej wojnie światowej we Francji ponoć prawie każdy miał przynajmniej jednego zmarłego lub okaleczonego mężczyzne w rodzinie. Jak nie brata to ojca, jak nie ojca to kuzyna, sąsiada etc. Naród był bardzo wyniszczony.

I ta wojna nie przyniosła Francji prawie żadnych konkretnych korzyści, pochłonęła ogrom bezsensownych ofiar...

Więc nie dziw się, że zaledwie 20 lat później kiedy jeszcze nawet pokolenie tych co ocaleli z I WW żyło społeczeństwo nie
  • Odpowiedz