przeżywanie sportu, w tym przypadku piłki, na dobrą sprawę jest strasznie absurdalne. No bo jednak mimo całej otoczki i pompy, to wciąż jest tylko paręnaście biegających twarzy reklam huawei. To wciąż rozrywka, nie przeczę temu. Ale jakie aspekty tej rozrywki sprawiają, że ludziom coś tak abstrakcyjnego jak udany mecz jest w stanie poprawić resztę dnia, a nawet potrafią poczuwać się do płaczu ze wzruszenia. Ale wzruszenia czym właściwie? XD Nie mówię tu