Słaby ten #bandersnatch i bardzo mocno odstaje od tego, czego można się spodziewać po Black Mirror. Miałam wrażenie, że to jest po prostu koleją autopromocja Netflixa, zachęta dla gimbazy, która jest na tyle rozleniwiona grami, że nie umie się skupić na oglądaniu filmu i chce mieć „wpływ” na fabułę. A wpływ ten jest bardzo ograniczony i de facto kilka razy wracałam do początku, żeby wybrać ścieżkę, która jest wg twórców najbardziej odpowiednia.
@jepanseque: fanboj czego? XD po prostu #!$%@? mnie jak ktoś sprowadza gry rpg, interaktywną rozrywkę i w ogóle rozwój techniczny kinematografii oraz rozrywki w ogóle do "zachęty dla gimbazy która ma adhd" dlatego że jest leniwym januszkiem, jesteś jedną z tych osób co po kinowym seansie braci Lumiere wyszliby z kina i psioczyli i tupali ze złości bo po co komu kino skoro jest teatr i to każdemu wystarcza. Gardzę taką
  • Odpowiedz
@jepanseque Mirek wyżej trochę zbyt agresywny, ale ma rację, to może się kiedyś okazać przełomem w kinematografii, a ty nazywasz to rozrywką dla gimbazy, wykaż trochę obiektywizmu i nie bądź ignorantką :)
  • Odpowiedz
#netflix #blackmirror #bandersnatch #gownowpis

Obejrzałem Bandersnatcha dwa razy. Za pierwszym razem starałem się wejść w głowę głównego bohatera i dokonywałem wyborów, kierując się chęcią wydania dobrej gry. Za drugim razem chciałem poznać jak najwięcej zakończeń i możliwych scen. I tak chyba jeszcze czeka mnie trzeci seans.

Podczas pierwszego seansu doszedłem wydania gry bez żadnych powrotów do poprzednich wyborów. Gdybym tylko poćwiartował ojca to gra by dostała 5 punktów ( ͡° ͜
@Zdzisiu1: a mi się podoba koncepcja, ale wykonanie już mniej. w sensie iluzoryczność wyboru, bo zazwyczaj to polegało tylko na wybraniu dobrze albo źle, jeśli źle to cię cofalo i tyle. może kiedyś będą bardziej rozbudowane historie, jak w grach
  • Odpowiedz
@Zdzisiu1: no a czego sie spodziewales? ze tramwaj przyleci albo winda pojedzie w bok? xD
@sniety: norma, kazdy nastepny otwieracz oczu i rezyser od spiskow nie potrafi nakrecic nic takiego co by naprawde niby pokazalo cos nowego

no tak, nie mamy kasy by nagrac 20 godzin materialu to zrobmy to tak zeby wydawalo sie ze iluzorycznosc jest celowa czyli ze AHAAA my jestesmy tacy oswieceni przez prawde XD
  • Odpowiedz
Zawiodłem się. Sadze, ze film zostanie jedynie zapamiętany jako ciekawostka ze względu na interaktywność. Wybory są czasem bez znaczenia (płatki chyba wpływają jedynie na inna reklamę w TV) albo idiotyczne (spuść tabletki w kiblu vs wyrzuć do śmieci), można było ciekawiej to rozegrać albo ograniczyć możliwość wyboru do kluczowych scen. Ponadto w ostatniej scenie u psychoterapeutki, gdy ta wspomina o Netfliksie i mało rozrywkowej scenerii, miałem nadzieje, ze główny bohater ja zerżnie,
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@JulienSorel: @MobiMnich: oboje sie mylicie i to dość mocno. Nawet samo to że wydaje wam sie że powtarzacie tę samą scene wpływa na przebieg dalszych wydarzeń. Ja miałem sytuację że Colin za mnie sam przewinął kawalek sceny w trakcie oglądania filmu uprzedzając mnie wcześniej o tym...
  • Odpowiedz