@Kat__Rzeznikow: o, przypomniała mi się historia mojego dziadka.
Na wiejskim zebraniu za głębokiej komuny głos postanowił zabrać jakiś chłop: nie spodobał mu się jakiś pomysł, albo właśnie spodobał mu się, mniejsza o to. Ważne, że chłop postanowił zabrzmieć oficjalnie, więc do pomysłu odniósł się per "idea". Zaczyna więc swą przemowę:
-Ta ideja...
Na co jakaś baba z widowni wtrąca:
-Ta idź.
#czystyubaw :P
  • Odpowiedz