@BURNout: @Fulleks: To nie ara modra (Cyanopsitta spixii), która jest zagrożona wyginęciem i prawdopodobnie nie występuje w naturze, a modroara hiacyntowa (Anodorhynchus hyacinthinus), największa z latających papug. Swoją drogą, jedna z najłagodniejszych w usposobieniu.
  • Odpowiedz
@Fulleks: @BURNout: Tak jeszcze pozwolę sobie zaspamować, NAJPIĘKNIEJSZYMI papugami są właśnie ary modre, cukier na dwóch łapach, w związku z wycinkami lasów w Brazylii i utratą ich niewielkiego terytorium, a także odławianiem dla prywatnych kolekcji i mięsa (sic!), gatunek został uznana za niewystępujący w przyrodzie. Katar, Berlin i Teneryfa też starają się populację odbudować, ara modra stała się nawet symbolem walki człowieka o zagrożone gatunki ptaków. Film animowany
szymoker - @Fulleks: @BURNout: Tak jeszcze pozwolę sobie zaspamować, NAJPIĘKNIEJSZYMI...

źródło: comment_zwVyKEymcvb7QQWyzBQwsqyeUzDei6Ty.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
Od jakiegoś czasu uważniej się przeglądam Project Ara od Googla i muszę powiedzieć, że im więcej o tym myślę tym bardziej jestem przekonany, że to będzie kompletny niewypał (pozdrawiam z tego miejsca Google Glass). Pomysł który z założenia miał polegać na tym, że można sobie w łatwy sposób rozbudować telefon (np. o procek czy RAM) sprowadzony do ciężkiej pracy nad projektem polegającym na budowie telefonu w którym możesz wymieniać kafelek głośnika. Serio?

Cała idea którą usilnie próbuje wypromować Google polega na tym, że telefon jest dynamiczny, tylko czy tak faktycznie będzie? Serio do wymiany procesora czy RAMu która zdarza się choćby raz na rok potrzebujemy mieć cały czas funkcjonalny kafelek? No tak, ale no nie, bo przecież tu nie chodzi o podstawy tylko o możliwości! Tylko jakie? Lepszy aparat, mocniejszy głośnik, kompas (tu odpadam, ale to może być kafelek baterii więc spoko), noktowizor? Ten noktowizor spoko, ale kto tego potrzebuje, kto kupi specjalnie do tego kafelek?

No i można by się pokusić o jakieś fantazje telefon z przyrządami do badania jakości powietrza czy jakieś inne zwariowane pomysły stąd tylko to jest nikomu zupełnie niepotrzebne i wątpię żeby ludzie chcący bawić się w takie rzeczy myśleli "Jaki zarąbisty by był telefon z mirnikiem jakości powietrza!
Deykun - Od jakiegoś czasu uważniej się przeglądam Project Ara od Googla i muszę powi...
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Deykun: Ja też jestem trochę sceptyczny ale pamiętaj, że to nie jest produkt to jest laboratorium produktów. Trudno powiedzieć czy ostatecznym produktem będzie telefon czy może technologia użyta kiedyś w przyszłości w innym celu. Google nie musi produkować nowych telefonów - mają od tego Samsunga i Motorolę, oni testują nowe pomysły.

Jeżeli mówimy o minusach to na pewno cena i waga. Monolit produkowany w milionach sztuk będzie zawsze tańszy i mniejszy/lżejszy przy tych samych parametrach operacyjnych.

Za to rozwiązanie ma kilka niewątpliwych plusów. Zaczynając od sztampowej wymiany baterii czy dodania drugiej baterii (np. zamiast aparatu foto), a może podmianę baterii w locie - jeżeli masz równocześnie dwie baterie, jedną dużą i jedną małą to możesz dużą wymienić bez utraty ciągłości zasilania. Tego nie potrafi żadna obecna komórka, choć nie wiem gdzie mogło by się coś takiego przydać
  • Odpowiedz