(12/365) French 79 - Hometown (2019)

Simon Henner, znany jako as French 79, jest francuskim twórcą muzyki elektronicznej, pochodzącym z Marsylii. Początkowo grał - na gitarze - w indie-rockowym, także francuskim, zespole Nasser. Popularność zyskał w 2014 roku, dzięki EP o tytule Angel, choc dzisiejszy utwór jest z poprzedniego roku - co tylko podkreśla jego progres ;)

Jeśli o progresie, ujmuje mnie w jaki sposób utwór powoli nabiera tempa i kolejnych dodatkowych
(11/365) James Vickery - Until Morning (2019)

James Vickery, tak jak i Greentea Peng, pochodzi z południowego Londynu. Utwory swoje zaczął pisać na początku zeszłej dekady, akompaniując sobie akustyczną gitarą. Początkom jego kariery towarzyszyły występy w takich programach jak X Factor czy Open Mic. Sukcesy w powyższych zapewniły mu nowe możliwości, a tym, co pozwoliło mu sięgnąć większego rozgłosu, była współpraca z Disclosure przy utworze Flow.

Pierwsze czym mnie ujął, był oczywiście
(10/365) Greentea Peng - Downers (2019)

Greentea Peng to Aria Wells, która definiuje swoją muzykę jako neo soul i psychodeliczny R'n'B', a sama pochodzi z południowego Londynu. Swój przydomek wziął się od jej miłości do zielonej herbaty ;) a peng, jest slangowym określeniem czegoś atrakcyjnego.

Oprócz jej stylu muzycznego, od razu rzuca się w oczy jej styl jako całokształt. Mnóstwo tatuaży, krój ubioru czy biżuteria.
Ma świetny głos, a jej utwory tworzą
(9/365) Tash Sultana - Jungle (2016)

Natasha Sultana, to urodzona w 1995 roku australijska multiinstrumentalistka, wokalistka, i kompozytorka. Gra na gitarach, mandolinie, instrumentach klawiszowych, samplerach, elektrycznych instrumentach perkusyjnych, czy trąbce.
Do tworzenia swoich utworów stosuje technikę loop, czyli zapętleń poszczególnych dźwięków - a całą ją można ujrzeć w poniższym nagraniu.

Z racji tego, że nie mogła znaleźć zatrudnienia, grała na ulicach Melbourne. W 2016 wrzuciła na YouTube poniższy utwór, i już w
(8/365) Bilderbuch - Maschin (2013)

Bilderbuch (Książka z obrazkami) to austriacki zespół rockowy liczący czterech członków, który wydał cztery albumy. Pierwszy mój kontakt z Bilderbuch, zainicjowałem słuchając niemieckiego radia ;) Mimo wszystko, muzyka austriacka to nie muzyka niemiecka ;) Nie każdy przepada za niemieckim, ale utwór ten lubie, i polecam ich inne utwory i teledyski (OM, Bungalow, Spliffhttps://youtu.be/9Ocyk0OgyWY)
Ocenę pozostawiam wam ;)

I tak, będzie więcej utworów obcojęzycznych, nie tylko angielskich
(7/365) Fkj & Masego - Tadow (2018)

Tadow! ( pot. słowo naśladujące fanfary, używane dla podkreślenia jakiegoś sukcesu - u nas "tadam!" To zdecydowanie kawałek, którego w zeszłym roku (i nie tylko) słuchałem najwięcej! Na YouTube ma ponad ćwierć miliarda odtworzeń, i całkowicie zasłużenie.

FKJ (French Kiwi Juice) czyli Vincent Fenton, to francuski multiinstrumentalista. Kawałek Tadow, który zagrał razem z Masego (tego Pana też zobaczymy ;)) był całkowicie improwizowany, podczas całodziennej sesji
(6/365) Loyle Carner - NO CD (2017)

Londyński akcent, gitarowy podkład, rap!
Loyle Carner to raper z południowego Londynu (kibic Liverpoolu :D), który w wieku 23 lat w 2017 roku zadebiutował z albumem Yesterday's Gone. Często inspiruje się poetami, m.in takimi jak Benjamin Zephaniah czy Stevie Smith, od której wiersza "Not Waving But Drowning" nazwał płytę i utwór tytułowy.

To co również go wyróżnia, oprócz znakomitego głosu i akcentu, to podkład muzyczny
(5/365) Quantic - Time is the enemy (2001)

Quantic to jeden z wielu pseudonimów angielskiego muzyka Willa Hollanda. On sam, gra na gitarze, basie, pianinie, organach, saksofonie, akordeonie i perkusji. W przeciwieństwie do większości, nie używa sampli, a swoich własnych kompozycji. Dodatkowo jest autorem ponad 30 remixów. Muzyka w jego wykonaniu to elementy jazzu, funku czy soulu. Mimo powyższych zasług czy bezdyskusyjnych umiejętności, dzisiejszy wpis nie skupia się głównie na jego utworze,
(4/365) - MEUTE - What else is there? (2020)

Porywające techno z muzyką orkiestry dętej? MEUTE!
Efekt jest niepodrabialny! Meute to 11 osobowa grupa z Berlina, opisująca siebie jako orkiestrę marszową. Niech was to nie zmyli, muzyka jaką grają to techno czy deep house. Ich tzw. reworki to utwory innych muzyków elektronicznych - jak w tym przypadku Trentemøllera, który znów także remiksował ten utwór, w oryginalnym wykonaniu Röyksopp!
Wpada w ucho? Koniecznie
(3/365) - (2019)

Apashe i Renaissance, czyli gdy muzyka klasyczna poznaje elektroniczną.
John De Buck, bo tak nazywa sie właściwie Apashe, to belgijski DJ pochodzący z Brukseli, aktualnie zamieszkały i tworzący w Montrealu, Kanada. Jego przygoda z muzyką zaczeła się już w 2005 roku, ale to w ostatnim czasie zyskał największą popularność. Jego najnowszy album, Renesans, jest więc także odrodzeniem jego kariery, a na pewno krokiem wprzód.
Jak sam wypowiada się w
(2/365) Snarky Puppy - Binky

Snarky Puppy, to muzyczny kolektyw, na którego czele stoi Michael League (basista).
On sam twierdzi, że wówczas był tak słaby, że żaden zespół szkolny go nie chciał, więc jedynym wyjściem było stworzenie czegoś swojego.
Grupa ta powstała w 2004 roku, składając się z dziesięciu członków (!) a muzyka jaką grają, to przede wszystkim wszelakie warianty Jazzu - ale nie dajcie się zwieść - może Ci się tylko
(1/365) - (The Blaze - Territory)

Nie mogło być inaczej.
Nowy rok, zaczynamy od utworu, który zachwycił mnie w tym samym momencie, w którym się rozpoczął (utwór - nie rok ;)).
The Blaze, to paryski duet, który tworzą Guillaume i Jonathan Alric. Gatunek jakim moglibyśmy zaklasyfikować ich twórczość to Dance/Electronic, ale określanie ich ściśle tym gatunkiem, w tym przypadku mogłoby im zaszkodzić. Tym co ich wyróżnia, i działa na ich korzyść, jest
Hej! Mam swój własny pomysł, na noworoczne postanowienie! Muzyka.
Too Long; Didn't Read - na poniższej podstronie, od 1go stycznia do 31 grudnia znajdziecie codziennie inny kawałek muzyczny, który w sobie coś ma
___
Każdego dnia, od pierwszego dnia stycznia, do ostatniego grudnia 2021 r., codziennie zamieszczać będę jeden utwór muzyczny, wyjątkowy na swój sposób. Być może z racji na wartego wspomnienia wykonawcę, może na wyjątkowy teledysk, a czasem przez całkiem inny,