#anonimowemirkowyznania
Proszę o przeczytanie i komentarz. Piszę z anonimowych, bo się wstydzę swojego zachowania.

Sprawa dotyczy mojego byłego związku. Byliśmy razem 5 lat. Związek zakończony przez dziewczynę, z mojej winy - byłem strasznym pajacem. Niestety dopiero po czasie to do mnie dotarło. Próbowałem ją odzyskać. Przez 2 lata wydzwaniałem i pisałem, proponowałem spotkanie żeby jeszcze dać szansę, nic to nie dało. Dziewczyna była wkurzona i tylko z uprzejmości odbierała, ale była oziębła
doszły problemy zdrowotne i w pracy.


@AnonimoweMirkoWyznania: Z tego co przeczytałem to zachowujesz się jak osoba, która z łatwością wchodzi w fiksacje na jakimś punkcie. Latami wydzwaniasz do dziewczyny, nie szukasz nowej i psycholog twierdzi: jest OK? Może to wynikać z np. desperacji lub nieumiejętności odpuszczania.

Sugeruję skontaktować się z innymi psychologiem. Z opisu wynika, że jesteś niezadowolony z takiego stanu rzeczy. Co więcej spróbuj wejść w nowy związek - łatwo