Pomagamy 18-letniemu RusŁanowi, na którego w Warszawie spadł s-------a.
Ruslan Prodchenko ma 18 lat, pochodzi z Ukrainy, jest cudownym, dobrym chłopakiem, wzorowym studentem i sportowcem. I niestety ma ogromnego pecha. W niedzielę 22 września, z 18 piętra wieżowca w centrum Warszawy, skoczył na niego 26-letni s-------a. Ruslan cudem przeżył. Był w śpiączce.
z- 120
- #
- #
- #
- #
- #
Była noc, po imprezie weszliśmy coś zjeść do maka na świętokrzyskiej, po złożeniu zamówień siedliśmy na zewnątrz, dokładnie w tym samym miejscu co wydarzył się ten wypadek. Ktoś zrzucił jakąś butelkę, która na stoliku za nami się roztrzaskała. Zerwaliśmy się i podbiegliśmy do ochroniarza, który akurat stał na zewnątrz - żeby dzwonił na policję. Reakcja jego była w stylu "to nie pierwszy raz, gdy ktoś coś tutaj zrzuca". My zdziwieni, mówimy, 'to wy z tym nic nie robicie?" "tutaj powinno być jakieś zadaszenie" -"na co wy czekacie aż komuś głowę roztrzaska". W emocjach zadzwoniłem pod 112 by wysłali patrol policji by sprawdziła, czy to w ogóle bezpieczne miejsce, że zdrowie i życie ludzi jest zagrożone. Dyspozytor zapytał mnie "czy widziałem i wiem kto to zrobił, a z którego piętra?". Nie przyjął mojego zgłoszenia, bo nie widział podstaw do wysłania patrolu. Pamiętam jak mu powiedziałem na koniec, że nie życzę mu by odebrał za jakiś czas telefon, że na zewnątrz restauracji McDonalds na świętokrzyskiej wydarzyła się tragedia(...)
Wówczas całą niedzielę, chodziłem jak struty i nie mogłem pogodzić się z tym co się wydarzyło. Mówiłem sobie, że bardzo często tam przesiaduje a nad moją głową nie ma żadnego zadaszenia. Kurde jak nie mi, to komuś innemu coś się stanie.
1 lipca napisałem mail do McDonalds.
Szanowny Panie,
Dziękujemy za podzielenie się z nami relacją dotyczącą Pańskiej wizyty w restauracji McDonald’s znajdującej się przy ul. Świętokrzyskiej 35 w Warszawie. Pragniemy zapewnić, że wszystkie informacje, które otrzymujemy od naszych gości, traktujemy bardzo poważnie.
W