Za***istą mamy tą kulturę czasami
Jestem po 4 latach związku, 3 z 4 lat piekło. Akurat zaraz po ślubie na dobre się zaczęło. Żona groziła mi nożem, mówiła że mnie zabije, codziennie obrzucała przekleństwami. Przeszkadzało jej wszystko, że jem, oddycham.. manipulacje, gaslighting, znęcanie się emocjonalne, zdrady.. a na sam koniec próbowała otruc i pomówieniami wpierdzieliła do psychiatryka jak to wyszło, doprowadzając przy tym moją firmę na skraj bankructwa. Na to wszystko ukradła
Jestem po 4 latach związku, 3 z 4 lat piekło. Akurat zaraz po ślubie na dobre się zaczęło. Żona groziła mi nożem, mówiła że mnie zabije, codziennie obrzucała przekleństwami. Przeszkadzało jej wszystko, że jem, oddycham.. manipulacje, gaslighting, znęcanie się emocjonalne, zdrady.. a na sam koniec próbowała otruc i pomówieniami wpierdzieliła do psychiatryka jak to wyszło, doprowadzając przy tym moją firmę na skraj bankructwa. Na to wszystko ukradła
Co ta #warszawa to ja nie... Strefa płatnego parkowania, że musiałem iść dokupić bilet w trakcie. Do tego nie idzie stanąć furą w Śródmieściu chyba, że ktoś dopiero odjedzie. Jak już się udało to kilometr do biura szedłem jak debil z PC pod pachą. Wyglądałem jakbym go ukradł. Wszędzie tłok, wszędzie ludzie, korki grrrr.
Dobrze, że mieszkam na obrzeżach miasta i na codzień