Ej #rozowepaski z trójmiasta mam propozycję. Potrzebuję potrenować randkowanie. Dlatego oferuję taki deal. Stawiam kolację w zamian za towarzystwo. W sumie to nigdy nie byłem na prawdziwej randce, do restauracji tez nie chodzę i nawet nie wiem gdzie moglibyśmy się spotkać. Na te w #!$%@? drogie mnie nie stać. Chce potrenować spotkania z nieznajomymi kobietami, niczego nie chce, żadnego #!$%@?ńcza ani nie będę na nic nalegać czy podrywać. Zwyczajnie chce
@tylkoocosspytam: Nikt nie powiedział ze jest z tobą coś nie tak. Sam chętnie bym poszedł na taka treningową randkę żeby przypomnieć sobie jak to było xd
@A-10_Warthog: To jest dobra myśl, dlatego jakiś czas temu zaczalem chodzić na siłownie. Chodzę juz z 3 miesiące i jakos zapełnia mi to lukę. Ale to chyba jeszcze nie to. Moze trzeba poszukać większych wyzwań.
Mam spory dylemat miraski, otóż studiuję zaocznie magisterkę z informatyki i jestem o krok od #!$%@?ęcia tych studiów. Po pierwsze hajs, który na to idzie, czyli 2,5 kloca na semestr (4 semestry), zjazdy w większości weekendów (aktualnie 5 zjazdów pod rząd), wiedzę którą zdobędę przez te dwa lata wiadomo gdzie mogę sobie wsadzić. Liczy się tylko i wyłącznie papier, żeby był tak o, na wszelki wypadek. Czy uważacie, że jest to gra
@powaznyczlowiek: W sumie to nie sądzę żebym kiedyś miał ambicje na jakieś większe stanowisko jak dyrektor, ale niewiadomo co przyniesie życie.. Dodam jeszcze jedną rzecz. Widać ze moja uczelnia jest nastawiona typowo na dojenie kasy. Rozmawiałem z kilkoma osobami z roku wyżej i wyglada to tak, ze pierwszy semestr jest lajtowy, każdy zapłaci 2,5k i jest zadowolony, drugi semestr to już podobno zupełnie inne studia. Egzaminy ciężkie i ogolnie wszystko
Ogólnie zamiast tych studiów wolałbym zrobić jakiś kozacki kurs angielskiego, żeby mówić płynnie po ang. Na bank przydałoby mi się to bardziej w branży niż ten papier..
Miraski mam pytanko odnośnie reklamacji towaru. Reklamuje już ponad miesiąc pamięć RAM na morele. Wyszło na to, że towar został naprawiony. 14 sierpnia dostałem info, że RAM jest do odbioru w netpunkcie, gdzie udałem się tego samego dnia. Okazało się, że po naprawie mój RAM z Cruciala (2x4GB) stał się GoodRamem (1xPamięć nieznana). Ktoś prawdopodobnie pomylił się podczas odsyłania paczki z magazynu centralnego. W pierwszej chwili sprzedawca chyba pomyślał, że coś kręcę i stwierdził, że sprawdzi kamery żeby zobaczyć co ja tak naprawdę przyniosłem na reklamację (dn. 23.07.2019). Jednak ze mną wszystko ok, błąd po ich stronie, standardowe przepraszanie i zapewnianie, że RAM będzie jak najszybciej to możliwe. Myślę ok, przecież nie będę się spinał i robił awantury. 20 sierpnia już trochę sfrustrowany napisałem do morele co tam u mojego RAMu, dostałem odpowiedź jak od jakiegoś bota:
"Drogi Kliencie, zweryfikujemy zaistniałą sytuację i przekażemy szczegółowe informacje w sprawie."
Cześć @tobyku, prześlij nam proszę numer zgłoszenia w wiadomości prywatnej. Sprawdzimy co się dzieje z reklamacją i przekażemy wszelkie informacje w tej sprawie.