Miał w Evertonie wszystko. Szacunek, zaufanie i praktycznie wolną rękę w prowadzeniu drużyny. Był nieusuwalny, mógł zaliczać wtopy, a i tak by mu nic nie zrobili. 11 lat, po których w końcu zaczęło żreć, Everton był nawet wymieniany w gronie drużyn mających realną szansę na TOP4. Pojawiły się pieniądze i fajne transfery.
A ten uznał, że spróbuje zmierzyć się z legendą Sir Alexa Fergusona. No i
@to_wszystko_nie_tak: życie, każdy odpowiada za swoje złe decyzje. Chłop i tak źle nie ma, trenuje dosyć solidne europejskie zespoły, zarabia miliony ( ͡°͜ʖ͡°)
@IIIIIIIII: na tym poziomie to też pewnie ma się trochę inne potrzeby. Z glodu to pewnie trzy najblizsze pokolenia nie umra, ale odbudowac w jakims klubie taka pozycje jak mial na Goodison Park to chyba mu sie nie uda.
@RadoslavDuchovny: no, bo taki zawodnik nie ma szans się tam wybić. Nawet jakby kupili jakiegoś młodego wymiatacza, który wciągnąłby całą Azję nosem to nic z tego nie wynika, bo póki co tamte ligi są mało miarodajne. Dlatego, żeby mówić o jakimś zajebistym zawodniku w wieku 18-25 lat to musi się pokazać w Europie.
Dlatego nie kupują, ale kupują poważnych grajków, którzy mieliby pewne miejsce w większości europejskich klubów. O takiego
Mówię o tym, że aktualnie mocniejsi zawodnicy pokroju Lamparda, Villi, Pirlo etc przechodzą do MLSu, za parę lat zmienią kierunek na wschodni.
@RadoslavDuchovny: Myślę, że nie do końca, bo tacy topowi piłkarze patrzą też na miejsce zamieszkania - NY, czy LA są zdecydowanie lepszymi miejscami do życia i bardziej prestiżowymi, niż jakieś chińskie zadupie.
Miał w Evertonie wszystko. Szacunek, zaufanie i praktycznie wolną rękę w prowadzeniu drużyny. Był nieusuwalny, mógł zaliczać wtopy, a i tak by mu nic nie zrobili. 11 lat, po których w końcu zaczęło żreć, Everton był nawet wymieniany w gronie drużyn mających realną szansę na TOP4. Pojawiły się pieniądze i fajne transfery.
A ten uznał, że spróbuje zmierzyć się z legendą Sir Alexa Fergusona. No i