@KingaM: Co w tym złego? Twoja praca to obsługa tych wszystkich narzędzi dla osiągniecia określonych celów. Po to jest ten rozwój ludzkości, żeby nie trzeba było koła na nowo wymyślać.
Od czasu do czasu trafi się ciekawsze zlecenie niż szlif w mieszkaniu 60 letniego parkietu. Duża rozeta (prawie 120m2) z drewnianego parkietu w sali weselnej. Trzy gatunki drewna (klon amerykański, dąb i merbau). Całość zabezpieczona olejem.
@WOiOwnik niestety nie ja to układałem. Ta podłoga ma już kilka lat i moje zadanie polegało na jej odświeżeniu. Raz w życiu też w domu weselnym miałem podobne zlecenie. Projekt przesłałem do fabryki, tam wszystko ładnie wycieli, spakowali i wysłali. Każda część była ponumerowana i składało się to podobnie jak LEGO.