#rolnikszukazony sezon pyszniutki, produkcja z premedytacją chyba wybrała gromadę toksyków, więc oglądało się to cudnie, krindż gonił krindż.
artur. Ładnie się przedstawił na koniec sezonu, ale - niestety - tylko doda mu to wielbicielek (łobuz kocha bardziej). Gość mieszka w dziurze, horyzonty ma równie ograniczone co urbanistyka jego gminy, ale pewności siebie pozazdrościć mógłby mu niejeden. Najbardziej śmieszy to jego pozowanie na pracoholika (widział kto kiedy harującego dziedzica?), choć widać, że to znudzony, lekko napuchnięty bananek, wożący się za kasę starych. Hatfu na takich.
Bonzo zwany Goofym. Sympatyczny w uj, miszcz wyczucia i taktu, filozof i filantrop. Książę włoszczyzny, co to mu trzeba herbatę nosić... byle nie uronić kropli XD Gość chyba w tzw. międzyczasie naczytał się o technikach podrywu i zgrywa chada. Byłoby zabawne, gdyby nie było żałosne. I szkoda Nicoli, bo dziewczę młode, naiwne i oszukane. Trudna lekcja życia przed kamerami.
@kasx89 głównie wokół kukurydzy (sianie i zbiór), myk jest w tym, że kukurydzy w okolicy - wiem, bo to moja okolica - jak na lekarstwo :D także tyle w temacie działalności. A gospodarkę prowadzą rodzice.
#rolnikszukazony największym świństwem ze strony Artura jest taktyczne zerwanie na tydzień przed nagraniem tak, żeby zdążyło pójść w eter info że jest nadal dostępny. Gość miał od początku genialny plan ale z aktorstwa jest mega słaby (chociaż nadal lepszy od Darka), we wcześniejszych odcinkach była widoczna jego obojętność.
@mane_tekel_fares jest bogaty a jednocześnie ma masę wolnego czasu (tylko frajer uwierzy w jego pracoholizm, gość jest leserem - widać, słychać i czuć), w dodatku wysoki, w miarę przystojny - tacy ludzie nie bawią się w samokrytykę, empatię czy inne pierdoły, tylko korzystają z bananowego życia
#rolnikszukazony Bonzo - Tak nietaktownego jełopa jak on to nie widziałem w tym programie, żadnej autorefleksji, samokrytyki. Współczuję wszystkim babom, które spotkają go na drodze w swoim życiu. Raczej wszystkie 3 jego główne kandydatki były spoko, fakt że z żadną nie wyszło wiele mówi. Artur - Mój stary to fanatyk rolnictwa, całe mieszkanie zawalone plakatami i resorakami kombajnów. Kandydatki poza Sarą szybko zauważyły z czym mają do czynienia i jedna szybko #!$%@?ła, a druga z ulgą wyjechała jak kazał jej opuścić chawirę. Waldi - Maminsynek, manipulant i wieśniak, bynajmniej nie w znaczeniu jako mieszkaniec wsi, Dorota go wzięła z desperacji, nie zasługuje na nią. Chociaż może są siebie warci, nie wiem. Koniara - Mega nieprzyjemna osoba. Szkoda mi tych 3 chłopów, co do niej pojechali. Każdy wydawał się być na swój sposób spoko, każdy miał też minusy, ale na pewno byli lepszymi osobami niż ona. Pomidorowa - Jakby mi ktoś powiedział nawet w połowie sezonu, że z tej 5 będę miał o niej najlepsze zdanie to bym wyśmiał. Nie wiem czy jej wybór był najlepszy, ale widać że miała swoje powody. Dominik był chyba najlepszym kandydatem u niej, ale może szkoda takiego chłopa na taką osobę jak ona. Mikołaj za to wyszedł na desperata.
@RobieZdrowaZupke dajcież spokój z tym pracoholizmem artura; gość to typowy dziedzic gospodarki, który pracę symuluje (ten akurat ma działalność skoncentrowaną na kukurydzy... na terenie, gdzie kukurydzy właściwie się nie uprawia - to moje rejony), żeby ludzie nie gadały, że nic nie robi i szasta kasą starych. Teraz pracy (XD) już nie ma, artunio spokojnie ruszy na łowy, pewnie beemką albo mercem kupionym przez starych, i będzie bajerował okoliczne małolaty.
Tym #!$%@? to tak ego wybiło, że czują się panami świata. Tylko po takim odcinku żadna szanującą się kobieta nie powinna chcieć mieć z nimi cokolwiek do czynienia... #rolnikszukazony
#rolnikszukazony Jeśli Goofy nie krępował się przed kamerami sadzić takie teksty, to co tam musiało się dziać na imprezie, w dodatku po alkoholu. Ale wiadomo: no pozytywnie, pozytywnie, cały czas pozytywnie.
Co sądzicie o prowadzącej, Marcie Manowskiej? Czy waszym zdaniem jest to odpowiednia osoba na odpowiednim miejscu? Ja uważam, że zrobiła regres w ostatnim czasie i jakoś tak mnie odpycha jej osoba, widać często, że ma swoje ulubione osoby w danej edycji, a dla reszty jest mniej miła. No i też jeśli chodzi o wygląd, to czasem uważam, że jest naprawdę atrakcyjną kobietą, a czasem mam takie meh.
Ależ to była smutna historia. Poczciwy chłop niczym tonący się chwycił ostatniej deseczki - złudzenia, że jest szansa na szczęście i wygranie z własnymi demonami. Było widać, że naprawdę w to wierzył, wręcz z dziecięcą naiwnością.
@meltdown absolutnie nie miał prawa brać udziału. Udział w programie telewizyjnym tego formatu to obciążenie, z którym mogą nie radzić sobie i zupełnie zdrowi. No pomyślcie. Przed ostateczną kwalifikacja powinna być porządną sesja psychologiczna i psychiatryczna, żeby wyłapać takie przypadki. Producent zaoszczędził - brawo.
@dzieju41 filozofii, a konkretnie etyki. Średnie kwalifikacje do tak jednoznacznych też, ale ludzie u nas - niezależnie od opcji politycznej - łapią przekonanie, że pozjadali wszystkie rozumy, w momencie nauczenia się siadania na nocniku. Czy to profesor, czy sklepowa, jeden uj.
#rolnikszukazony narzekacie na goofiego ale ten Artur to równie gówniane rzuca teksty o robieniu jedzenia za to że jej kwiaty kupił i tam w ogóle nie ma żadnego luzu tylko ciągle napinka na poważnie, gooofy to chociaż wyluzowany. Ogólnie to ma dwa tematy chłop tylko, przeprowadzka i robienie mu jedzenia
@rosso_corsa bo oni są po jednych rodzicach; trochę ograniczone wieczne chłopaczki, co to mają zapewnioną przyszłość (dziedzice), a obecnie niby pracują... ale tak bardziej hobbistycznie (praca u rodziców - więcej się o niej nagadają, niż rzeczywiście zrobią xd). Jest za to dużo wolnego czasu i jest wysokie mniemanie o sobie, ale - przez to, że właściwie nigdy za bardzo nie trzeba było - nie ma pomyślunku. W efekcie mamy nudnych gburków.
@PepikPL ze wsi, i to położonej niedaleko wsi Artura. Takich "zapracowanych" spadkobierców gospodarki rodziców znam osobiście i z widzenia kilku, każdy z nich powiela niemal ten sam schemat: masa wolnego czasu, choć niemal każdy z nich ma jakiś biznesik na boku (Artur bodajże sieje i zbiera kukurydzę - której w okolicy uprawia się raczej niewiele, więc możesz sobie wyobrazić jego zarobienie xd)... przy czym - pisząc o wspomnianym schemacie - to
@abandon w wizytówce to mógł powiedzieć, że niedługo wstępuje na tron papieski; przykład niejednego rolnika i rolniczki w tym programie wskazuje, że wizytówki należy traktować dość pobłażliwie. Ja też bym wolał powiedzieć o sobie, żem pracoholik i przez to - mimo majątku i aparycji - nie znalazłem kobiety, niż wprost przed całą Polską przyznać, że jestem trochę nudziarzem, trochę bucem, no i trochę przegrywem w sprawach damsko-męskich.
artur. Ładnie się przedstawił na koniec sezonu, ale - niestety - tylko doda mu to wielbicielek (łobuz kocha bardziej). Gość mieszka w dziurze, horyzonty ma równie ograniczone co urbanistyka jego gminy, ale pewności siebie pozazdrościć mógłby mu niejeden. Najbardziej śmieszy to jego pozowanie na pracoholika (widział kto kiedy harującego dziedzica?), choć widać, że to znudzony, lekko napuchnięty bananek, wożący się za kasę starych. Hatfu na takich.
Bonzo zwany Goofym. Sympatyczny w uj, miszcz wyczucia i taktu, filozof i filantrop. Książę włoszczyzny, co to mu trzeba herbatę nosić... byle nie uronić kropli XD Gość chyba w tzw. międzyczasie naczytał się o technikach podrywu i zgrywa chada. Byłoby zabawne, gdyby nie było żałosne. I szkoda Nicoli, bo dziewczę młode, naiwne i oszukane. Trudna lekcja życia przed kamerami.
Waldi.