W kajdanki i na komendę za "spi*****j" do meneli
"Na placu Solnym policjanci zakuli mnie w kajdanki tylko za to, że nie chciałem przyjąć mandatu za użycie niecenzuralnego słowa. Zawieźli mnie na komisariat przy Trzemeskiej i tam przesłuchiwali. A przecież mam prawo nie przyjąć mandatu." Warto chyba nagłośnić sprawę.
z- 236
- #
- #
- #