Widzę, że covidianizm coraz mocniej przypomina religię i fikołki covidian są coraz większe. Dzisiaj przeczytałem, że wśród lekarzy są szury i zwykli lekarze nie są kompetentni, żeby wypowiadać się na temat wirusa (ciekawe, że jak ci sami zwykli lekarze każą się szczepić to są już wtedy znacznie bardziej kompetentni od Kowalskiego, który kieruje się swoim chłopskim rozumem). Czyli coraz mniejsze grono ma prawo dyskutować o pandemii, nie wolno podważać decyzji, może nie
@brusiak92 Przecież to „norma”, że każdy chce spuścić, za przyzwoleniem społecznym, #!$%@? facetowi, który prześladuje kobietę, nie ważne jaka jest prawda i czy np. facet nie został oczerniony.
@tlaziuk: Mężczyźni ogólnie mają potrzebę spuszczania #!$%@? innym facetom. Ale większość się boi konsekwencji, więc tego nie robi na co dzień. Natomiast jeśli występuje przyzwolenie społeczne na #!$%@? danej jednostce, to jest duża szansa zrobienia tego za darmo, bez obawy o konsekwencje.
@r4do5 przypomina to gadanie że każdy chrześcijanin jest dobry tylko dlatego że ma bata nad sobą, że gdyby okazało się że Bóg nie istnieje to każdy wierzący by sobie "popuścił"
@ristorante: Nie rozumiem co masz na myśli. Mój plan był taki, żeby przepiąć termopary od strony zaworu od dwóch palników na krzyż i zobaczyć czy przy wciśniętym kurku jednego zaworu termopara będzie podtrzymywała otwarty zawór elekromagnetyczny w drugim zaworze. Na filmiku od innej kuchenki amiga, termopara jest tylko wsuwana ale u mnie, nie ważne jakbym mocno ciągnął, nie mogę jej wyciągnąć, zresztą widać, że tam jest jakiś zatrzask. Więc zastanawiam
Niech mi ktoś wytłumaczy jakim prawem posłom konfederacji wyłączają mikrofon zanim wybrzmi jeszcze sygnał oznaczający kończący się czas. Czyli np. ktoś ma minutę na wypowiedź to mu wyłączają mikrofon po 45s? #konfederacja
Wiecie gdzie jest zawór elektromagnetyczny od piekarnika w kuchence amica? Albo inaczej, co trzeba rozkręcić, żeby się do niego dostać? Nie chcę rozkręcać na pałę a nie widzę, gdzie idą przewody od termopary. #agd #majsterkowanie
Gram maks. 1 grę na 30 min dziennie. I przyszło mi do głowy, że jeśli jest taki dzień, że widzę po zadaniach, że idzie mi tragicznie, nic nie widzę, robię błędy w kalkulacji już w 2 ruchu itd. to odpuszczać granie tego dnia. Większą przyjemność sprawia mi granie lepszych gier niż robienie 5-7 blunderów, niezależnie od wyniku gry. Ranking 700 chess.com
Co o tym sądzicie, co jest lepsze dla rozwoju dla początkującego?
@r4do5: wg mnie warto odpuszczać, ale też warto grać różne gry, i krótkie i dłuższe. jak grasz krótsze to uczysz się szybciej podejmować decyzje i patrzysz na grę bardziej "całościowo", intuicyjnie. poza tym ja tak np. wykrywałem błędy u siebie, w sensie jak zagrałem np. 20 blitzów dziennie i ciągle nie szło mi w jednym otwarciu, to łatwo to zauważyć i wtedy wiesz co poprawiać.
Pierwszy raz będę szedł na asg i kupiłem sobie MP003A dam radę tym kogoś trafić w lesie czy tylko się sfrustruję? Sprzedawca w sklepie mi powiedział „uuu, panie, takie coś do lasu się nie nadaje, musi pan kupić karabin szturmowy, i wydać minimum 2-3 tys. zł” #asg
@Flamaster1231: co mu to da jak strzeli do nich z agm003 który pewno nawet 1J nie ma, a jak idzie do lasu to pewno tam DRM i Snajpy do 3J będą krążyć :)
@r4do5: co to za okulary masz - pochwal się. + tutaj masz video mniej więcej w co uderzać na początek z
@Anoniemamowy: Sprawdziłem shotguna w zamkniętym pomieszczeniu i trafia połowę strzałów w cel wielkości korpusu człowieka z odległości 42-43 kroków czyli 30-35m. Ale w lesie jest wiatr, o tej porze roku zimno, więc ciężko oczekiwać takich wyników.
Powiem wam, że Szwedzi to są najmilsi rasiści świata. Nigdy Szwed nie powie „#!$%@?ć brudasów, ciapaków”. Tylko podczas porannej kawy trzymając gazetę z artykułem o jakichś sprawach dotyczących emigrantów powie z wielkim spokojem, ciepłym, miłym głosem: „policja powinna zająć się tym problemem” i każdy wie co miał na myśli.
Jak policja #!$%@? i gazuje Polaków, czasem kogoś udusi to lewactwo jest wniebowzięte jak to samo robią z emigrantami szturmujących granice to lamentują, że jak tak można traktować ludzi.
Słyszeliście nową teorię covidian, dlaczego teraz jest więcej chorych wśród zaszczepionych? Bo rzekomo zaszczepieni czują się nieśmiertelni, oblizują klamki itp. a jakby zachowali dystans społeczny to wszystko by grało i buczało xD. Tylko do niedawna były reklamy zaszczep się i żyj normalnie.
Wiem, że przykład anegdotyczny to nie żaden dowód ale ja pracowałem w lesie, z chaty nigdzie nie wychodziłem, byłem zaszczepiony kilkanaście tygodni temu i zachorowałem. #covidianie
Ale byłby plot twist jakby się okazało, że szczepionka była szkodliwa, nic nie dawała a Pfizer jeszcze zarobiłby na leczeniu powikłań po szczepieniu, bo przecież rządy nabywające szczepionkę zwolniły go z odpowiedzialności.