Spotkałam się w sobotę z facetem - lat 32 - poszliśmy po raz pierwszy do lozka, skończył po 10 sekundach gry wstępnej. Wytłumaczył to tym, ze nie był z nikim od czasu rozstania. Trudno stwierdzić czy to go zażenowało. Od czasu tego spotkania nie odzywa się jednak. Zastanawiam się czy coś spieprzyłam i już mu się nie podobam czy to mozliwe żeby facet czuł się zażenowany?