Żul śpiewa, czyli meneli naszych nie wina. Oto pierwsze dziecko z planowanej SERII żenujących i mało zabawnych prób filmowo-muzycznych słynnej wśród piątki znajomych trójki kolegów. Uwaga: refren wpada w ucho i nie chce wyjść.

Nie lubił się myć, jadł głównie marchew i był w sumie bardziej humanistą niż ścisłowcem. Oprócz tego gardził ludźmi. Mimo tego wszystkiego był geniuszem, który czynił prawie cuda.

Film o jednej z największych aktorek XXw, która nie była tępą gwiazdeczką Hollywood, ale normalną kobietą z klasą i szacunkiem do samej siebie. Mimo, że znał ją każdy, sława nie zrobiła jej wody z mózgu.