Wykop.pl Wykop.pl
  • Główna
  • Wykopalisko216
  • Hity
  • Mikroblog
  • Zaloguj się
  • Zarejestruj się
Zaloguj się

Popularne tagi

  • #ciekawostki
  • #informacje
  • #technologia
  • #polska
  • #swiat
  • #motoryzacja
  • #podroze
  • #heheszki
  • #sport

Wykop

  • Ranking
  • Osiągnięcia
  • FAQ
  • O nas
  • Kontakt
  • Reklama
  • Regulamin
pauleene

pauleene

Dołączył 18 lat i 1 mies. temu
  • Obserwuj
  • Akcje 72710
  • Znaleziska 10275
  • Mikroblog 62435
  • Obserwujący 38
  • Obserwowane 10
  • Dodane (160)
  • Komentowane (817)
  • Plusowane (61458)
SmallStepsToBordo
SmallStepsToBordo
30.10.2018, 08:20:13
  • 10
Siemka.
Do napisania tego postu zachęcił mnie jeden z odcinków Cash1337 o jego przygodzie z #australia w którym wspomniał że ludzie używają jego vlogów jako argumentów w dyskusjach, że nie warto tam jechać.

Wybieram się tam w grudniu i narazie w planach jest spędzić tam około 2 lata. I moja wycieczka raczej nie będzie taka ciężka jak wspomnianego kolegi. Czy chcielibyście AMA albo coś w tę deseń?

#podroze
  • 28
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

pauleene
pauleene 30.10.2018, 10:54:45
  • 0
@SmallStepsToBordo: Jakie miasto wybrałeś :)?
  • Odpowiedz
pauleene
pauleene 30.10.2018, 11:07:36
  • 0
@SmallStepsToBordo: Dlaczego Melbourne najfajniejsze ( ͡° ʖ̯ ͡°)? Dobrze, że nie Perth, bo to straszna dziura :D
  • Odpowiedz
pauleene
pauleene 30.10.2018, 11:31:48
  • 1
@SmallStepsToBordo: Z tych wymienionych, Canberra to też troszkę dziura, ale zdecydowanie warte zobaczenia jest War Memorial i wejście/wjechanie na Mount Ainslie, bo ładnie widać miasto (War Memorial jest dokładnie na przeciwko szczytu - Canberra jest w ogóle dość ciekawym "tworem", bo została całkowicie zaprojektowana i jest dość symetryczna, a to się bardzo rzadko w australijskich miastach zdarza). Z Sydney będziesz miał 3h samochodem, to akurat w sam raz do obczajenia
  • Odpowiedz
pauleene
pauleene 30.10.2018, 11:46:08
  • 0
@SmallStepsToBordo: Jeszcze jestem, mieszkam w Sydney :)
Chciałam zostać na stałe, ale w marcu tego roku zmieniło się sporo praw wizowych i odrzucili moją aplikację o status rezydenta, więc posiedzę do marca, póki mam ważną wizę i możliwość pracy, a potem będę musiała wracać do Polski.
  • Odpowiedz
pauleene
pauleene 30.10.2018, 12:00:10
  • 1
@entaroadun: Raczej tak, ale mieszkań jest niewiele. Najpopularniejszą formą zabudowy Sydney (i większości miast w Australii) są jedno-, dwupiętrowe domki. Bloków jest bardzo mało, zdarzają się - głównie w dzielnicach, które budują "na nowo". Ale jest ich nadal mało i są zwykle o wiele droższe. Do tego, z wynajmowaniem na własną rękę jest też taki problem, że tutaj odbywa się coś w rodzaju "aukcji". Za wynajem odpowiadają agencję (baaardzo rzadko
  • Odpowiedz
pauleene
pauleene 30.10.2018, 12:08:29
  • 1
@SmallStepsToBordo: Kiedyś już o tym gdzieś pisałam, wyszedł dość długi komentarz, więc pozwolę sobie go przekleić :)

O ile nie możesz liczyć na PR ze względu na powiązania rodzinne w Australii (a ja nie mam tu żadnej rodziny), to zostaje opcja ubiegania się o Point-tested visas: 189 i 190. Trzeba wówczas zebrać conajmniej 65 punków za różne kategorie (wiek, znajomość angielskiego, wykształcenie, staż pracy, edukację odbytą w Australii itp).
Wtedy jesteś
  • Odpowiedz
pauleene
pauleene 17.10.2018, 05:40:57 via iOS
  • 1191
O Mireczki, trzymajcie mnie! Miałam wrażenie, ża tacy ludzie to tylko wytwory past, że nikt tak nie myśli na serio, że ludzie z podobnymi doświadczeniami koloryzują i to nie może być prawda... Do dzisiaj.
Uwaga, będzie długie.
tl;dr na dole.

Jedna z kobiet z mojego korpo wróciła kilka dni temu z wakacji w Europie. Ma na oko z 50. lat, może nieco więcej; jest australijką, ale jej dzieci studiują w Londynie, więc
  • 110
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

pauleene
pauleene
Autor
17.10.2018, 08:25:56 via iOS
  • 5
@4kroki: Miałam kilka przypadków, gdzie myślałam WTF podczas rozmów, ale wydaje mi się, że to nie jest ich głupota, a bardziej ignorancja. Australijczycy to taki naród, w którym wyjebizm życia przekracza wszelkie granice i komentarzem na większość sytuacji jest „no worries mate”. Jeśli nie dotyka ich coś osobiście, to się tym zupełnie nie przejmują i nie interesują. Wydają się dość ciekawi świata, dużo z nich podróżuje (mam wrażenie, że dużo
  • Odpowiedz
pauleene
pauleene
Autor
17.10.2018, 08:33:37 via iOS
  • 2
@szwedes: Akurat najbardziej mnie zdziwiło w jej słowach to, że ona podkreśliła, że często jeździ do Europy i podróżuje po Europie. Więc wydawało mi się, że gdzieś jej się mogło obić o uszy, że większość krajów Europy zniosła wizy/paszporty dla obywateli Europy. Na takiej samej zasadzie jak Ty dowiedziałeś się o ruchu bezwizowym między Australią i Nową Zelandią.

Gdzie studiowałeś? Jak Ci się podobało w Australii?
  • Odpowiedz
pauleene
pauleene
Autor
17.10.2018, 08:48:15 via iOS
  • 2
@szwedes: Ja robię co mogę, żeby zostać jak najdłużej, ale wszystkimi siłami chcą mnie wyrzucić jak tylko skończy mi się wiza ( ͡° ʖ̯ ͡°) W tym roku pozmieniały się przepisy, a obecny rząd jest coraz mniej przychylny dla „przyjezdnych” i zamyka coraz więcej możliwości przedłużania wiz, nie wspominając już o tym, że o PR nie mam co w tej chwili nawet marzyć.

Zazdroszczę najbardziej tego,
  • Odpowiedz
pauleene
pauleene
Autor
17.10.2018, 08:49:02 via iOS
  • 1
@ShowMeUrBebzon: O kurde pszyps, taki wstyd ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
pauleene
pauleene
Autor
17.10.2018, 10:11:44 via iOS
  • 0
@dnasstorm: W Australii.
  • Odpowiedz
pauleene
pauleene
Autor
17.10.2018, 10:51:15
  • 2
@MojaKlawaPiszeCoChce: Kurczę, ja to na 100% sprawdzałam! Mój pierwotny plan zakładał właśnie, że po skończeniu się ważności obecnej wizy zrobię sobie kilkudniowy wypad na Bali, w tym czasie zacznie "działać" wiza turystyczna i będę mogła wjechać z powrotem do Australii. Sprawdziłam zapis na stronie ambasady (https://dzakarta.msz.gov.pl/pl/informacje_konsularne/wizy_do_indonezji/) i jest niby info o tym bilecie, ale tylko bilet powrotny lub wskazujący na dalszą podróż - w sumie nie ma nic o
pauleene - @MojaKlawaPiszeCoChce: Kurczę, ja to na 100% sprawdzałam! Mój pierwotny pl...

źródło: comment_WOUkx0rlim5eFwjFiFts1fzpG4w0EWia.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
pauleene
pauleene
Autor
17.10.2018, 10:56:50
  • 0
@siemando: Nie muszę, sama mieszkam w Australii. Nawet nie wiesz jak ciężko jest pisać ten komentarz wisząc na krześle do góry nogami i próbując podtrzymać lapka czołem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
pauleene
pauleene
Autor
17.10.2018, 11:02:02
  • 0
@alex-fortune: Pisałam już o tym w którymś komentarzu wyżej - podczas rozmowy miałam w głowie głównie anglojęzyczne kraje typu USA, Kanada czy sama Australia właśnie. Nie znam się na warunkach, jakie są potrzebne do spełnienia przy wyjeździe do Azji czy Ameryki Południowej, więc wolałam się nie wdawać w dłuższą dyskusję na ten temat i skupić się podróżach po Europie, bo tu akurat miałam więcej do powiedzenia :)
  • Odpowiedz
pauleene
pauleene
Autor
17.10.2018, 11:24:56
  • 2
@alex-fortune: I tak i nie.

Jeśli chcesz wyjechać tylko na krótki pobyt (pół roku, rok, dwa lata), to ubiegasz się zazwyczaj o wizę typu Work&Holiday, a sam proces jest dość prosty i przyjemny. Musisz mieć skończone studia (lub być w trakcie i mieć "na koncie" co najmniej dwa lata), napisać IELTS (lub jego odpowiednik) na około 5,5 punktów (jeśli miałeś na maturze angielski i zdałeś na więcej niż 50% to
  • Odpowiedz
pauleene
pauleene
Autor
17.10.2018, 11:34:09
  • 2
@alex-fortune: Jest dużoooo prościej niż do USA (to był w sumie chyba jeden z decydujących powodów, dla których wyjechałam do Australii, chociaż USA gdzieś tam z tyłu głowy też się pojawiało). Natomiast wiza i przyjazd do jedno, a dostanie pracy to już zupełnie inna bajka. Nie wiem, czy śledzisz poczytania Casha - ale generalnie dość dobrze w swoich vlogach oddaje to, jak ciężko bywa. Ja co prawda nie miałam nigdy
  • Odpowiedz
pauleene
pauleene
Autor
17.10.2018, 12:14:41
  • 0
@zly_boczek: Meh, nie przesadzałabym z tym dobrobytem, niektórzy menago z 10-letnim doświadczeniem w moim korpo zarabiają $2 więcej niż ja :D
Po za tym, jej dzieci jako obywatele Commonwealth mogą mieć inne zasady jeśli chodzi o studia w Londynie - a też i każdy etap nauki w samej Australii (od przedszkola po doktorat) jest płatny i ludzie biorą student loans, bo inaczej się nie da. A bilety na samolot do
  • Odpowiedz
pauleene
pauleene
Autor
17.10.2018, 21:07:30 via iOS
  • 0
@MrBarman: W sensie, że podobna historia była już na mirko?
  • Odpowiedz
pauleene
pauleene
Autor
18.10.2018, 06:02:40 via iOS
  • 0
@ivan777: Z Polski ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
pauleene
pauleene
Autor
18.10.2018, 23:27:56 via iOS
  • 1
@Marcinowy: O ile nie możesz liczyć na PR ze względu na powiązania rodzinne w Australii (a ja nie mam tu żadnej rodziny), to zostaje opcja ubiegania się o Point-tested visas - 189 i 190. Trzeba wówczas zebrać conajmniej 65 punków za różne kategorie (wiek, znajomość angielskiego, wykształcenie, staż pracy, edukację odbytą w Australii itp).
Wtedy jesteś "zapraszany" przez rząd - nie jest to równoznaczne z otrzymaniem wizy, to tylko potwierdzenie,
  • Odpowiedz
  • <
  • 1
  • 14
  • 15
  • 16
  • 17
  • 18
  • 19
  • 20
  • 41
  • Strona 17 z 41
  • >
  • Z takich życiowych osiągnięć, to mam selfie z kuoką.

Osiągnięcia

  • Komentator
    od 10.01.2018

    Komentator
  • Wykoptester
    od 11.06.2014

    Wykoptester
  • Rocznica
    od 10.11.2025

    Rocznica
  • Gadżeciarz
    od 30.12.2012

    Gadżeciarz
  • Mikroblogger
    od 28.08.2014

    Mikroblogger

Wykop © 2005-2025

  • O nas
  • Reklama
  • FAQ
  • Kontakt
  • Regulamin
  • Polityka prywatności i cookies
  • Hity
  • Ranking
  • Osiągnięcia
  • Changelog
  • więcej

RSS

  • Wykopane
  • Wykopalisko
  • Komentowane
  • Ustawienia prywatności

Regulamin

Reklama

Kontakt

O nas

FAQ

Osiągnięcia

Ranking