Wlasnie sobie siedze i #!$%@? kanapke z serem. I tak sie zastanawiam w ktorym momencie zeswiruje z samotnosci. Niezla sytuacja na takie rozkminy. Rozkoszowanie sie kanapka xD
A powaznie, to mam ochote wyjechac w #!$%@?, zmienic prace, moze otworzyc cos swojego... niestety jestem typem osoby o slomianym zapale. Aby cokolwiek kontunuowac musi ktos mi pokazac ze trzeba byc pewnym siebie. Kiedys byl ktos taki. Teraz nie ma a ja sie telepie z
A powaznie, to mam ochote wyjechac w #!$%@?, zmienic prace, moze otworzyc cos swojego... niestety jestem typem osoby o slomianym zapale. Aby cokolwiek kontunuowac musi ktos mi pokazac ze trzeba byc pewnym siebie. Kiedys byl ktos taki. Teraz nie ma a ja sie telepie z
Cześć Mirki i Mirabelki. Przyszedł smutny czas, kiedy anonimowe wyznanie jest moją jedyną opcją, żeby cokolwiek z siebie wyrzucić. Sam nie wiem od czego zacząć.
Od 3 dni nie mam siły, żeby wstać z łóżka, lub zjeść cokolwiek. Nie mogę nawet zasnąć, tylko leżę tak #!$%@? i już #!$%@? mi się dzień z nocą.
Do zeszłego weekendu, byłem zakochanym, szczęśliwym i zmotywowanym gościem, z mnóstwem planów na dalsze życie. Kilka miesięcy