Moj #rozowypasek zaszedł w ciążę(oczywiscie ja jestem ojcem( ͡°͜ʖ͡°)), wiec postanowilismy wziasc slub cywilny z mala uroczystoscia zapraszajac tylko rodzicow i rodzenstwo. Ale ojciec #rozowypasek powiedzial, ze gowno go to obchodzi i ze pozniej ma byc koscielny. Czuje, ze bedzie mala wojna jak sie dowie, ze i chrztu nie bedzie. #bekazkatoli
Też tak mieliście/macie, że zawsze gdy widzicie, że ktoś płacze publicznie, robi z siebie ofiarę to uważacie takiego człowieka za żałosnego i atencyjnego? Tak jakby płaczem chciał coś wymusić, pokazując jaki to biedny nie jest. Częściej na tą przypadłość chorują kobiety według moich obserwacji, ale u facetów też to potępiam. Pamiętam,że miałem w szkole taką dziewczyne co ciągle płakała, wtedy się z niej śmiałem i potem ona się poskarżyla matce, że ją
Rozmyślam poważnie czy aby nie faktycznie uciec do Stanów po tej akcji z wizami, oczywiście gdzieś na południe Nowy Meksyk, Teksas gdzie jest cieplutko, najwyżej śpiwór ogarnę. Wyrusze na pustkowia i będę sobie żył samotność pustkowia - nie straszne, przywykłem, przetrwanie w przerażających warunkach - odhaczone, na wsi mam to codziennie. Tylko gdzieś tam w pobliżu żeby Monsterki można ogarniać #przegryw
Mam takiego kumpla, który kiedyś próbował mi pomóc w wyjściu z przegrywu. Ogółem typ jakieś 185cm z bujną fryzurą co posuwał kilka lasek w życiu, więc pewnych rzeczy nie zrozumie. I zaproponował mi, że pójdziemy do klubu. On ze swoją dziewczyną i jej siostrą. Tylko dał mi wcześniej numer do niej i mówił żebym napisał najpierw. I napisałem. I wiecie co?
Hejka przegrywy, pewnie już mnie macie dość. W takim razie mam dobrą wiadomość. Od poniedziałku zaczyna się rok akademicki i już mnie tu nie zobaczycie, bo będę miał lepsze rzeczy do roboty. Będę się uczył do zawodu, który da mi życie o jakim możecie tylko pomarzyć. Szkoda, że przez ten czas nikt nie dał sobie pomóc i nikt nawet nie podjął próby wyjścia z przegrywu. #przegryw