@Nobody32: też tak uważam, my niestety tak już mamy że chronimy słabszych, gdyby moja znajoma dostała to bym zapewne się wkur...ił i poszedł tam do nich
Ale ta policja za PIS-u jest spokojna. Nie piszę tego tylko w kontekście tych aborcyjnych protestów, ale praktycznie wszystkich. Za PO byłem na kilkunastu manifestacjach, poczułem na sobie chyba wszystkie środki przymusu bezpośredniego, raz nogę sobie rozwaliłem uciekając przez płot przed kaskami. Często nie było żadnej agresji ze strony tłumu, a mimo to policja rozbijała zgromadzenia. A teraz? Policja nawet bez kasków "ochrania" manifestacje.