@SARS-Cov2 wy #!$%@? debile pisowskie. nigdy się nie nauczycie. dajcie mi bana na ten portal bo nie wytrzymam dłużej tego #!$%@? waszych chorych czaszek ha tfu na was putinpisowcy
#wykokibice Zauważyłem, że parędziesiąt osób jeszcze obserwuje ten tag, więc oświadczam, że "skończyłem" robić listę w excelu i jest ona dostępna tutaj
Jeśli ktoś chce się dopisać to proszę pisać pod tym wpisem tylko UWAGA, prosiłbym, żeby pisać oficjalne nazwy klubu, czyli piszcie np. "Lech" a nie "Kolejorz" albo "kks"
w najbliższych dniach będę pracował nad ligami zagranicznymi #ekstraklasa #pilkanozna
Zapraszam dziś na 23.00 do audycji Schody do nieba w Radio Szczecin będzie koncert mojego zespołu Voodoospad. A tak gralismy 14.01.2022 na debiucie https://youtu.be/0rGUFA8fbrU
Dzwoniono pewnie z banku. Takie prawo żeby Ci przekazać wiadomość muszą cie zweryfikować np dot to tajemnicy bankowej. Błąd ze nie powiedzieli ci skąd dzwonią
Siema mirki, wróciłem do tej przepięknej gry. Kiedyś byłem w wykopowej gildii, z chęcią bym dołączył do waszej społeczności ponownie. Mam 58lvl EK i za cholere nie wiem co robić. Czy ktoś przygarnie kropka :D? #antica #tibia
W skrócie: mam starszego brata, któremu po prostu inaczej się ułożyło życie i głownie dzięki bogatym teściom ma inną, dużo lepszą sytuację finansową ode mnie. Kiedy ja jeszcze nadal spłacam kredyt zaciągnięty na mieszkanie, on już dawno spłacił budowę domu, który de facto wybudował dzięki ogromnej pomocy teściów (najpierw mieszkanie, potem działka w prezencie) oraz dzięki pomocy finansowej moich rodziców, którzy są po prostu biedniejsi ale pomogli tyle ile mogli (częściowo finansowo oraz ojciec pomagał w budowie domu). Ogólnie z samym bratem nie mam najcieplejszych relacji, nie powiedziałbym, że są skrajnie złe jednak różnica charakterów sprawiła przez lata, że spotykamy się tylko od święta. Brat ogólnie sam w sobie jest skąpy ale jednocześnie jest cwaniakiem, co w połączeniu tego, że "dorobił się", ale nie do końca swoją ciężką pracą daje obraz człowieka, za którym mało kto przepada. No ale rodziny się nie wybiera... w każdym razie rodzice kierując się własnym uznaniem i pewnie w dobrej wierze, przepisali bez wcześniejszych konsultacji nasz rodzinny dom na mnie. Wyszli z założenia, że skoro brat ma dom i się dorobił, to będzie sprawiedliwie, kiedy ja dostanę w spadku nasz rodzinny dom. Jest to trochę niedźwiedzia przysługa, bo co prawda marzeniem moim i mojej żony jest jakiś domek ale ta konkretna chata nie jest jakaś super i musiałbym wyłożyć ok 100 k na remont, żeby tam zamieszkać. No ale jest. Sama nieruchomość warta jest pewnie ok 450 tys max.