mejteusz via Android
Ja #!$%@? Miraski co się #!$%@?ło. Zostałem w wiadomym mieście #wahszawa po roku żeby popracować. No ale zarobki okazały się niższe niż oczekiwałem (tyle co za pokój + jedzenie), więc wracam do mojego rodzinnego miasta. Ale, że moi rodzice chcą odwiedzić wujaszków coby hehe obalić wódeczkę i kiełbaskę, więc na raz się ni #!$%@? nie zabiore. No i mam jechać sobie sam niczym samotny jeździec do Wahszawy, i zajechać do
W skrzynce na listy bylo awizo, na awizo napisane "PRZESYŁKA SĄDOWA". Jak to moja matka zobaczyła, to od razu "COŚ TY #!$%@?Ł #!$%@?, CO PEWNIE HANDLOWAŁEŚ, ALBO #!$%@?ŁEŚ KOMUŚ" Tzw krzyżowy ogień pytań. Matka płacze, ojciec #!$%@?. Idę odebrać ten list z poczty. A to tylko #!$%@? list że się na studia nie dostałem. Mame , mam nadzieję że jest Ci wstyd.