Tort dla żony XD koty bo je lubi, dieta bo teraz jakieś bezgluteny zjada i dużo czyta, ćwiczy XD a nad 3 książka się zastanawiałem i dałem małżeństwo XD
Mircy po roku w Anglii wracam do kraju, w dupię mam ten funty choć dobrze zarabiałem. Męczą mnie te ciągłe loty, ta z-----a pogoda, ta kompletnie obca mi kultura. Nie mam problemu się z kimkolwiek dogadać ale cały czas czuję się tu obcy. Wracam do kraju, do znajomych, do rodziny.
Choć życie tutaj prostsze to jednak "Wolę polskie g---o w polu, niż fiołki w Neapolu"
Też wróciłam, minął już ponad rok i wcale tej decyzji nie żałuję (wszyscy tak straszyli, że zaraz będę lecieć z powrotem z podkulonym ogonem, a jednak jakoś sobie radzę i nawet przez myśl mi nie przeszło, by tam wrócić) Grunt to działać tak, by być szczęśliwym w miejscu, w którym się żyje. Powodzenia :)
Dziewczyna - piękne oczy, śliczna buzia, ogólnie cudo. Z charakteru wydaje się spoko, można by z taką spędzić całe życie, ale pali... Nie ważne jaka by była to ją u mnie skreśla ( ͡°ʖ̯͡°) Też tak macie?
#rozowepaski jak waszym zdaniem powinny wygladać zareczyny? oczywiscie powinny byc kwiaty, ile róż? oczywiście powinien być pierscionek, z diamentem? czy starczy coś ładnego taniego? oczywiscie wszystko powinno się odbyć w romantycznym miejscu, gdzie w #krakow znajde takie miejsce? #pytanie #zareczyny #firstworldproblems
@kopek: Jeśli się kochacie, dziewczyna będzie przeszczęśliwa, wystarczy tylko, żebyś ją zaskoczył, miał oryginalny (nie chodzi o to, by było drogo i z przepychem, ale by trafiło w gust Twojej partnerki) pomysł. Każda z nas jest inna, nie da się podać gotowej recepty na zaręczyny. Ja swoje wspominam z uśmiechem na ustach,mimo że odbyły się w moim pokoju. Najważniejszy jest element zaskoczenia, absolutnie nikt się tego nie spodziewał, mój narzeczony
Małe spotkanie w grupce znajomych.Siedzę zmęczony bo 6dni pracujących w tygodniu. Na spotkaniu są #rozowepaski, w tym jeden różowy specyficzny. Masę ciała ma potężną tak samo jak jej ego. Używa słów mocno akcentując ''ą,ę'', typ taki co uważa,że jest najmądrzejsza.Ironiczna i zadufana ale bywa też miła. Wbija ludziom igły ironicznymi, wrednymi tekstami.Z tego jest znana. a ja ją mało znam, takich spotkań w grupie było raptem z max 5. Między sobą w 4 oczy a nie w grupie wymieniliśmy pewnie parę zdań typu '' o liście już, idzie jesień albo masz ognia?''.
Ja ogólnie lubię ludzi, ciężko mnie wyprowadzić z równowagi, wręcz nawet bywam p-------m więc pomimo to, że jej ego nie jest wybitne to ją znosiłem. No ale co się stało Mireczki. Siedzimy, gadamy, ja naprawdę zmęczony, oczy podkrążone, takie uczucie co jeśli nawet rozdawaliby diamenty to wolisz po prostu się położyć do łóżka,mózg ledwo pracuje. Męska część stolika trochę o meczu, damska o dietach, sałatce z kalafiora, egorózowypasek,że dietę ma nową i na pewno schudnie na jesień (tak podsłuchałem). No i mówię coś w stylu do kumpli: -ej naprawdę ledwie siedzę, muszę się położyć, po prostu jakbym odlatywał,zbieram
@rezyserzycia Dobrze jej powiedziałeś, też kiedyś miałam znajomą, która codziennie zamawiała sobie pizzę na obiad, aż doszło do tego, że latała po lekarzach i płacz, że cholesterol wysoki, a metabolizm jak u 40 latki. Zawsze na wspólnych spotkaniach doczepiała się do jednej osoby i drwiła przez cały wieczór (byłam z nią wspólnie z trzy razy, na jakichś grubszych imprezach typu urodziny dobrej kumpeli, dziwiłam się tym, którzy z własnej woli się
#kiciochpyta