Jechałem przed chwilą pociągiem do Wrocławia. Rozłożyłem się koło pewnego starszego pana i oddałem lekturze książki. Kawałek dalej siedział jakiś bananowy chłopina z dziewczyną i oglądali film. Sądząc po dźwiękach - coś o superbohaterach. N----------o aż miło, myślę, że w całym szynobusie było to słychać. Przez chwilę to ignorowałem, ale po którejś z kolei eksplozji, podszedłem do gościa, pytając czy może założyć słuchawki. W odpowiedzi usłyszałem, że on przecież nie ma słuchawek xD
No nic, przynajmniej ściszył.
Dziesięć minut później, w Legnicy, do pociągu wsiadło czterech n--------h Sebów. Cel podróży - szkolenie gdzieś we Wrocławiu, branża, z tego co zrozumiałem - budowlanka (powrót dzisiaj). Nie zwlekając, wyciągnęli flachę i cztery plastikowe kubeczki, po czym oddali się konsumpcji i darciu mordy.
Jako
No nic, przynajmniej ściszył.
Dziesięć minut później, w Legnicy, do pociągu wsiadło czterech n--------h Sebów. Cel podróży - szkolenie gdzieś we Wrocławiu, branża, z tego co zrozumiałem - budowlanka (powrót dzisiaj). Nie zwlekając, wyciągnęli flachę i cztery plastikowe kubeczki, po czym oddali się konsumpcji i darciu mordy.
HO HO DELEGACJA SEBA! K---A!!! KTO MA WIEDZIEĆ TEN WIE CO MY TU WYPRAWIAMY!!!!1! XDXD
Jako
#heheszki #niemcy #hanysy #tworczoscwlasna