wczoraj wieczorem w #pks jakiś obleśny (na oko 30lvl) #niebieskipasek jak gdyby nigdy nic zaczął se walic konia, myślał ze nic nie widać, bo było ciemno - ale zapomniał ze w szybie się wszystko odbija. Spojrzałam w jego kierunku i zwróciłam mu uwagę pytając kulturalnie czy go #!$%@?? powiedział żebym się ogarnęła ( JA ¯\_(ツ)_/¯ ) i udał, ze nie wie o co chodzi. później chyba się trochę jednak zmieszał bo przykrył
jeżu (。◕‿‿◕。) jak mnie to #!$%@?, gdy idę sobie do znajomych na melanż i wchodzę do kibla a tam brak papieru, brak mydła do rąk, zero jakiegokolwiek ręcznika :| od razu sobie myśle jak Ci ludzie żyją (ʘ‿ʘ) wy tez chowacie wszystkie rzeczy "pierwszej potrzeby" ze tak powiem przed melanżem w obawie ze cos wam zaginie ? to jest chyba nienormalne
w tamtym tygodniu kupiłam sobie bilet na #intercity, oczywiście z przydziałem miejsca siedzącego, wszystko super bajki - nawet trafiło się miejsce przy oknie, wiec będzie można podziwiać widoki.. taa. Dzisiaj dzien odjazdu - podjeżdża pociag, z 5 razy dla pewności sprawdzam numer wagonu i miejsce żebym się nie pomyliła. No wszystko się zgadza, wiec zmierzam do swojego miejsca - jak zwykle z małym dreszczykiem
nic tak szybciutko i skutecznie nie budzi człowieka jak dźwięk pierd****** telefonu o podłogę, który spada z parapetu ♥️ BO DZWONI BUDZIK KTÓREGO NIE SŁYSZYSZ a telefon MA WIBRACJE JAK MŁOT PNEUMATYCZNY :3 ❤️