Dzięki #pokemongo wypełzłem dziś z domu po raz pierwszy od dłuższego czasu. Mój szalejący układ trawienny dał się we znaki jak cholera ale nie przeszkodziło mi to półtorej godziny łazić z telefonem w łapie. Trochę mnie #feels dopadły bo chodziłem ścieżkami którymi kiedyś spacerowałem z moją ex, ale zaraz potem przypomniałem sobie że mój fatalny stan psychofizyczny, lęki, #depresja to w 85% jej zasługa. Jutro też
konto usunięte
