
kultywator
Pomyłka swoją drogą, ale czy każdy sklep internetowy nie ma domyślnie ustawianej opcji ile towarów znajduje się na magazynie w danej chwili? Skoro anulowane zostało zamówienie kilkudziesięciu osób, to z tego wynika, że z wprowadzonych na stan kilkudziesięciu sztuk reszta sprzedała się super szybko w sklepach stacjonarnych? Czyli tam też taka promocja była? Musiał jakiś szturm na te empiki być.
