Nie rozumiem oburzenia ludzi w sytuacji, gdy ktoś podrywa i adoruje osobę będącą w związku. Od razu podnosi się larum, że to niemoralne, że to istny skandal i hucpa, a taka osoba jest odsądzana od czci, wiary i godności ludzkiej. Większość ludzi żyje zgodnie z utartymi społecznymi schematami zachowań i nawet nie zastanawia się nad tym dlaczego taki podryw jest 'niesłuszny'. Jakie zwykle padają kontrargumenty? 'Nie wolno niszczyć życia innym ludziom', 'Ty
Podoba Ci się kobieta/mężczyzna będąca w związku. Co robisz?
Podrywam - najważniejsze jest moje szczęście25.6% (601)
Nic nie robię - nie chcę niszczyć cudzego związku, to niemoralne74.4% (1746)
Podoba Ci się kobieta/mężczyzna będąca w związku. Co robisz?