One night to be confused One night to speed up truth We had a promise, babe Four hands and then away Both under influence We had divine sense To know what to say Mind is a razor blade To call for hands of above To lean on Wouldn't be good enough For me, no One night of magic rush The start a simple touch One night to push and scream And then
Opcja 1: robota w biurze, siedzenie przy kompie, kawka, herbatka ale też zebrania, stres, terminy, rozwiązywanie problemów itd.. No i jak jestem na urlopie to nikt za mnie nic nie zrobi.
Opcja 2: robota na produkcji, ale lekka, czysta, bez ciśnienia, robię swoje i do domu. 5 dni więcej urlopu rocznie, 10% więcej kasy. Produkcja - więc jak jestem na urlopie to ktoś inny za mnie robi.
@konsumpcjusz: w biurze to niby jaki masz stres? XD Chyba, stres zeby sie nie zesrac ze smiechu czasami jak widzisz ludzi jebiacych za 4500, stresujacych sie "terminami" XD
@programista15cm: chyba, ze to biuro to klitka przy magazynie/produkcji gdzie na drzwiach masz napis "BIURO" i za target jebia Cie po rajtach az milo ( ͡°͜ʖ͡°)