Trochę o sytuacji w państwowym ratownictwie medycznym z perspektywy czynnego ratownika medycznego.
Na wstępie przepraszam za publiczne żale. Po prostu coś dziś we mnie pękło i postanowiłem w ramach oczyszczenia napisać kilka rzeczy publicznie. Trochę o pieniądzach w ratownictwie medycznym i warunkach w jakich pracuję bez zbędnego gloryfikowania mojego zawodu i bohaterstwa.
Jestem ratownikiem medycznym, pracuję na systemowej karetce na umowie zlecenie. Wykonuję też inne prace (jak prawie każdy medyk): dorabiam sobie w prywatnej firmie medycznej, która świadczyła usługi zabezpieczeń imprez, a obecnie głównie zajmuje się transportem medycznym (w tym też transporty covidowe) oraz jako specjalista w pewnej firmie zajmującej się transportem. Z wykształcenia magister, inżynier - w pogotowiu pracowałem raczej z pasji i chęci podtrzymania umiejętności ale dodatkowy zarobek też był mile widziany.
Od
Na wstępie przepraszam za publiczne żale. Po prostu coś dziś we mnie pękło i postanowiłem w ramach oczyszczenia napisać kilka rzeczy publicznie. Trochę o pieniądzach w ratownictwie medycznym i warunkach w jakich pracuję bez zbędnego gloryfikowania mojego zawodu i bohaterstwa.
Jestem ratownikiem medycznym, pracuję na systemowej karetce na umowie zlecenie. Wykonuję też inne prace (jak prawie każdy medyk): dorabiam sobie w prywatnej firmie medycznej, która świadczyła usługi zabezpieczeń imprez, a obecnie głównie zajmuje się transportem medycznym (w tym też transporty covidowe) oraz jako specjalista w pewnej firmie zajmującej się transportem. Z wykształcenia magister, inżynier - w pogotowiu pracowałem raczej z pasji i chęci podtrzymania umiejętności ale dodatkowy zarobek też był mile widziany.
Od
Polska dzienny rekord zgonów na milion mieszkańców: 14,30
O Szwecji: