#anonimowemirkowyznania
Jestem w tragicznym stanie psychicznym, nie wiem gdzie szukać pomocy. Jesteśmy z żoną dwa lata po ślubie, byliśmy szczęśliwi. 3 tygodnie temu urodziła nam się córeczka, piękna zdrowa dziewczyna. Oboje mamy bardzo dobrze płatną pracę, własne mieszkanie, dobre relacje z rodziną, ciąża planowana, można powiedzieć #wygryw. Problem polega na tym, że nie kocham swojego dziecka. Wręcz darzę je niechęcią. Na początku była chwila ekscytacji, coś nowego
Jestem w tragicznym stanie psychicznym, nie wiem gdzie szukać pomocy. Jesteśmy z żoną dwa lata po ślubie, byliśmy szczęśliwi. 3 tygodnie temu urodziła nam się córeczka, piękna zdrowa dziewczyna. Oboje mamy bardzo dobrze płatną pracę, własne mieszkanie, dobre relacje z rodziną, ciąża planowana, można powiedzieć #wygryw. Problem polega na tym, że nie kocham swojego dziecka. Wręcz darzę je niechęcią. Na początku była chwila ekscytacji, coś nowego







Zdradziłem swoją dziewczynę z którą jestem od 4 lat i okazało się, że zostałem zakażony HIV, w zeszłym tygodniu odebrałem wynik. Piszę tu bo nie mam nawet komu tego powiedzieć a emocje, które we mnie buzują sa tak silne, ze już dłużej nie wytrzymam. W sumie nie wiem nawet od czego zacząć. Mam 28 lat, moja dziewczyna ma 29. Jesteśmy w dobrym związku, to najlepsza kobieta jaką spotkałem w życiu, jest mądra, ładna, ma zainteresowania, posiada swoje zdanie. Jka każda para czasami się kłócimy, czasami mieliśmy gorsze momenty ale zawsze dochodziliśmy do porozumienia. 4 lata to już trochę czasu, wiadomo że ie jest już tak jak na początku związku kiedy to hormony buzują w człowieku cały czas, ale s--s był cały czas dobry, pod tym względem dobraliśmy się bardzo dobrze.
Nie wiem jak to się stało, poznałem tą dziewczynę na imprezie, właściwie zaczepiła mnie i moich kolegów na imprezie, była tam ze swoimi koleżankami i one się do nas dosiadły. Zwracała na siebie uwagę, ładna z twarzy, krótka kiecka, opięty tyłek. Zarywała do mnie mocno, było to widać, flirtowała ze mną i ja z nia trochę też. Trochę ego mi to połechtało bo dawno taka ładna kobieta mnie nie zaczepiała. Pomijając całą historie co działo się w klubie skończyliśmy w moim aucie. Nie wiem co mna kierowało bo jakby tego było mało to byłem trzeźwy.
Następnego dnia miałem moralnego kaca i miałem ogromne wyrzuty sumienia, ale jakoś próbowałem udawać ze wszystko jest ok. Wystraszyłem się bo nawet nie założyłem p----------y, bo dziewczyna mówiła że bierze tabletki. Chciałem zrobic test na Hiv ale okazało się ze trzeba trochę poczekać. Poszedłem zrobic test i wyszedł pozytywny, musiałem zrobić kolejne dokładniejsze i wynik tez wyszedł pozytywny, w zeszły piątek odebrałem wyniki.
Ja nie wiem jak to powiem mojej dziewczynie. Szczęście w nieszczęściu, ze z nia uzywałem prezerwatyw bo od jakiegoś czasu musiała odstawic tabletki. Seksu analnego unikałem z nią jak ognia, tłumacząc się że nie mam ochoty bo dziwne byłóby gdybym nagle zakładał prezerwatywę, loda mi robiła, ale ponoć zakażenie Hiv prze s--s oralny jest bardzo minimalne. Nie wiem jak ja jej to powiem. A musze bo ona tez będzie musiała zrobic testy. Wiem, ze jak jej powiem o zdradzie to to będzie koniec, to taka osoba co nie toleruje zdrady i uważa takie osoby za szumowiny. Zniszczyłem sobie życie, było dobrze a jedna chwila słabosci wszystko zniszczyła.
#