@houek: Ktoś doradzi dalsze kroki postępowania z reklamacją wadliwego sprzętu?
Zakupiłem w oleole Xiaomi Mi TV Stick. Po uruchomieniu okazało się, że urządzenie się restartuje co chwilę. Po kilku lub kilkudziesięciu sekundach od uruchomienia jest restart, potrafiło też wpaść w bootloop. Jako że mam drugie takie urządzenie w domu, to przetestowałem jeszcze z tamtym zasilaczem, na którym obecny sprzęt od kilku miesięcy działa bez zarzutu. Sprawdziłem na 3 monitorach i 2 TV. Wszędzie to samo.
Zgłosiłem reklamację z tytułu rękojmi, wysłałem towar i załączyłem film z działania urządzenia. Dostałem odpowiedź, że według serwisu "Sprzęt sprawny, nie wykonano naprawy". Oczywiście 16zł za przesyłkę już jestem w plecy.
Kontakt z infolinią - oczywiście tam nic nikt nie wie, a zdanie serwisu jest wyrocznią - jeśli się nie zgadzam to mogę odesłać jeszcze raz.
Tak też zrobiłem. Tym razem zaznaczyłem, że chcę zwrotu pieniędzy. Oczywiście kolejne 16zł na przesyłkę z mojej kieszeni. Odniosłem się do poprzedniej reklamacji, że sprzęt nadal nie działa, dołączyłem kolejny film pokazujący co się dzieje. No i dzisiaj dostałem maila, że "Przeprowadzona weryfikacja podanej w zgłoszeniu reklamacyjnym wady towaru nie potwierdziła jej występowania. Reklamowany towar jest zgodny z umową, wolny od wad, za które Sprzedawca ponosi odpowiedzialność. W zaistniałych okolicznościach nie jest możliwe zakończenie reklamacji w oczekiwany sposób." Brzmi to dla mnie jak dupochron do wykręcenia się od odpowiedzialności. Ja już jestem ponad 30zł stratny bo nawet jeśli za którymś razem uznają reklamację to powiedzą, że tamte
Zakupiłem w oleole Xiaomi Mi TV Stick. Po uruchomieniu okazało się, że urządzenie się restartuje co chwilę. Po kilku lub kilkudziesięciu sekundach od uruchomienia jest restart, potrafiło też wpaść w bootloop. Jako że mam drugie takie urządzenie w domu, to przetestowałem jeszcze z tamtym zasilaczem, na którym obecny sprzęt od kilku miesięcy działa bez zarzutu. Sprawdziłem na 3 monitorach i 2 TV. Wszędzie to samo.
Zgłosiłem reklamację z tytułu rękojmi, wysłałem towar i załączyłem film z działania urządzenia. Dostałem odpowiedź, że według serwisu "Sprzęt sprawny, nie wykonano naprawy". Oczywiście 16zł za przesyłkę już jestem w plecy.
Kontakt z infolinią - oczywiście tam nic nikt nie wie, a zdanie serwisu jest wyrocznią - jeśli się nie zgadzam to mogę odesłać jeszcze raz.
Tak też zrobiłem. Tym razem zaznaczyłem, że chcę zwrotu pieniędzy. Oczywiście kolejne 16zł na przesyłkę z mojej kieszeni. Odniosłem się do poprzedniej reklamacji, że sprzęt nadal nie działa, dołączyłem kolejny film pokazujący co się dzieje. No i dzisiaj dostałem maila, że "Przeprowadzona weryfikacja podanej w zgłoszeniu reklamacyjnym wady towaru nie potwierdziła jej występowania. Reklamowany towar jest zgodny z umową, wolny od wad, za które Sprzedawca ponosi odpowiedzialność. W zaistniałych okolicznościach nie jest możliwe zakończenie reklamacji w oczekiwany sposób." Brzmi to dla mnie jak dupochron do wykręcenia się od odpowiedzialności. Ja już jestem ponad 30zł stratny bo nawet jeśli za którymś razem uznają reklamację to powiedzą, że tamte
#youtube #letni #letnichamskipodryw
źródło: comment_16739054533FBKW7BuMjoal6CthcRvww.jpg
Pobierz