#polityka #coronavirus Słyszeliście i jakiś protestach? Czy tylko sobie szczekamy? Sam bym poszedł gdzieś pokrzyczec i pokazać jak jestem #!$%@? ale nie umiem zroganizowac takiego protestu :/
@Travva: możesz sobie krzyczeć indywidualnie ale na pewno nie w zwartej grupie. Jeszcze tego brakuje by dać PiSowczykom argument, że antypis naraża życie protestami, a oni dobrzy chronią życie i zdrowie. Z resztą nawet gdyby mieli wprowadzić realną dyktaturę to nie będę w czasie epidemii narażał swojej rodziny. Jeszcze będzie czas.
Za każdym razem jak wchodzę na główną i widzę znaleziska z płonieniem to po cichutku liczę że nagłówek jednego z nich będzie brzmiał "Kaczyński zakażony koronawirusem" lub "Kaczyński nie żyje".
Coraz bardziej wydaje mi się że zamykanie się w podziałach na lewice i prawice oraz odrzucanie wszystkiego co druga strona ma do powiedzenia jest zwyczajnie głupie, a niestety mocno powszechne u różnych politycznych obozów. Osobiście jestem zwolennikiem wyjścia poza klasyczne podziały bo każda idea ma coś wartościowego w sobie. No może prawie każda. Wydaje się, że zarówno nacjonaliści, socjaliści i tradycjonaliści nie są zadowoleni z obecnego porządku świata. Każda z tych grup
wydaje mi się że zamykanie się w podziałach na lewice i prawice oraz odrzucanie wszystkiego co druga strona ma do powiedzenia jest zwyczajnie głupie
@Al-3_x: Oczywiście, że to bez sensu. Pkemienne wojenki są jednak powszechne. Popatrz na bardziej absurdalne przykładu: Bydgoszcz vs Toruń gdy inne miejskie przepychanki są w ogóle bezpodstawne a trwają przez pokolenia. Jak to przełamać? Jak zmienić mentalność. Dyskusja na poziomie argumentów nie może to zaistnieć bo ostatecznie
Przydałaby się jakaś akcja uświadamiająca ludzi o konieczności już teraz dopisywania się do listy wyborców w miejscu zamieszkania. Możliwe do zrobienia przez internet. Można powiedzieć, że zgodnie z projektem ustawy jest na to ~30dni. Jak wszyscy dobrze wiemy urzędy teraz pracują na pół gwizdka więc później może być zamieszanie. Wiem, że te wybory to jedna wielka kpina, ale jak już mają się odbyć trzeba spróbować naprawić co jest zepsute. #polityka #sejm #
@cluer: wybory wyłącznie korespondencyjne 17 maja. Po trzynastej przegrali głosowanie o dodanie tej ustawy do porządku obrad, więc marszałek ogłosiła przerwę do 18:30. W tym czasie napisali ustawy nieco inna ale jednak taką samą i po przerwie przegłosowali.
@konfident007: nawet w czasie kwarantanny monciakem codziennie przechadzą setki osób ¯\_(ツ)_/¯ Oczywiście jest to wielokrotnie mniej niż zwykle ale ludzie wciąż żyją i chadzą ulicami. Do pracy, do sklepu, na nielegalny spacer, żeby nie dostać #!$%@? od siedzenia w domu itd.
Jakbym ja dziś siedział w #sejm na tej galerii to bym na nich krzyczał. Wiecie co bym krzyczał? To co Piłsudski w 1918: "wam kury szczać prowadzać, a nie politykę robić" #wybory #codziennyszymon #holownia #neuropa #koronawirus xD #polityka
A Polsce jak w lesie, gorzej jak ... Ten pomysł z wyborami mógł wymyśleć stary zramolały dziad odklejony od rzeczywistości i przebywający w roku 1975. Nikt mu nie powiedział że mamy 2020r. -obowiązek meldunkowy tak średni jest respektowany -ludzie mieszkają pod innymi adresami niż są zameldowani -maja kilka mieszkań -wyjechali za praca do różnych miast -wile osób mających prawa wyborcze mieszka za granicami To jest #!$%@? dramat - jak bardzo #!$%@? jest
Ktoś mi może wytłumaczyć, na jakiej zasadzie działa ta skrzynka na koperty zwrotne na #wybory majowe? To ma być jedna na komisję wyborczą? Jedna na osiedle? Nie mogę się dokopać do tego info, a jest dla mnie kluczowe przy udziale w tej farsie.
Tylko poważne odpowiedzi pls, bo już nie mam siły się śmiać z tego cyrku.
Czyli mam iść do skrzynki, do której może pójść kilkadziesiąt, kilkaset ludzi z mojej okolicy w ciągu kilku godzin? To są te korespondencyjne wybory?
@Urbann: Ale dramatyzujesz. Ja wiem, że to wszystko co proponuje PiS to jakaś farsa i absurd ale akurat pójść do skrzynki, która stoi na wolnym powietrzu i wrzucić tam kopertę to nic strasznego. Są za to inne problemy, o których można tu całą książkę napisać.
Słyszeliście i jakiś protestach? Czy tylko sobie szczekamy? Sam bym poszedł gdzieś pokrzyczec i pokazać jak jestem #!$%@? ale nie umiem zroganizowac takiego protestu :/
Z resztą nawet gdyby mieli wprowadzić realną dyktaturę to nie będę w czasie epidemii narażał swojej rodziny. Jeszcze będzie czas.