Podchodzi manager, a ja po woli zbieram szajs bo 17 w #!$%@? i czas do domu. Manager mówi, że ma dla Ciebie szybkie zadanie na środowisku u klienta. Wyczuwam pułapkę, więc szybko chwytam kurtkę i mówię, że biegnę srać. Żeby było autentyczniej puszczam tak mocnego bąka, że gacie zapłakały brązową łzą, ale manager czuje nosem podstęp, więc biegnie za mną . Wbijam do klopa i zastanawiam się co dalej. Manager dobiega do
Nurkuje za mną. Szybko i elastycznie spływa rurami. Korzystając z doświadczenia zdobytego w korpo z rozpędu omija też mnie. Płynie coraz szybciej i pewniej. Adaptacja w #!$%@?.
Czesto widzę jak ludzie z wypoku potrafią się zjednoczyć i robią zbiórki na różnego typu fundacje itp. Albo ta forma gdzie każdy Plus to złotówka na jakiś szczytny cel.
Dawno nie zrobiłem nic dobrego, także teraz moja kolej.
Za każdy Plus wpłace Jednego funta £1 ( ponad 5zł) na konto fundacji "Pomóż Michałowi Z. przetrwać listopad"
tak jak obiecałem tutaj, dziś wieczorem wstęp do PORADNIKA POCZĄTKUJĄCEGO WEBDEVELOPERA. Traktujcie to jako odcinek zerowy, chciałbym tym tekstem przesiać tych w gorącej wodzie kąpanych.
1. Czy jest sens zabierać się za temat. Tu wypadałoby jeszcze przybliżyć co w ogóle robi frontend, bo po opisie kolegi wynika, że to odtwórcza, wręcz nieciekawa praca polegająca na robieniu taśmowo stron z szablonów. @Allbis - to nie tak, że #frontend się różni od programowania. Ja w swojej pracy przepisuję na HTML/SCSS projekty stron stworzone przez designerów - definiuję obiekty jak bloki tekstu, ich właściwości jak kolory, położenie, relacje miedzy sobą(na przykład każdy link w danym bloku ma taką sama wielkość fontu, dziedziczoną po elemencie nadrzędnym, a linki w innym miejscu wyglądają zupełnie inaczej). W jednym z większych projektów jako frontendowiec zajmuję się już 'poważniejszymi' rzeczami - działając w javascriptowym frameworku AngularJS panuję nad wszystkim co użytkownik zrobi na stronie(np. przyciski), składam w odpowiedni format wprowadzone przez niego dane i obsługuję ich wysyłanie i odbieranie z backendu. Obrazowo mówiąc, to na przykład używam funkcji, która odpytuje bazę danych z możliwości dla konkretnego użytkownika i składam je w dropdown, a potem przetwarzam wybraną opcję i wyświetlam na ekranie odpowiednie obiekty.
Jestem ZAŻENOWANY całym tym "AMA" w cudzysłowie. Odpowiedzi na pytania o piłkę nożną, wakacje, jajecznicę na śniadanie, a nie ma odpowiedzi na ważne pytania. Niestety moderator wyłączył możliwość zakopywania tego AMA. Cały ten cyrk to jest splunięcie w twarz społeczności Wykopu.
@Pan_Buk: a co ty sie spodziewałeś? że bolek- a przepraszam 'Pan Prezydent'- pełen pustej dumy i buraczanej buty obnaży sie, przyzna do czegoś konkretnego, czy ustosunkuje do konkretnej sprawy/problemu na stronie ze śmiesznymi obrazkami?
Hackathon ma być zorganizowany z pomocą doświadczonej ekipy, nie od wczoraj zajmującej się takimi wydarzeniami. Dogrywam sponsorów i uzupełniam zespół odpowiedzialny za merytorykę - nieoficjalnie mogę powiedzieć, że wychowywaliśmy się równolegle to pierwszych h@ckpl zine'ów, p0werfaq'a czy pierwszej wersji artykułu Aleph1 o przepełnieniach bufora.
@Ksl - co masz na myśli mówiąc "kto zdecyduje się na nim pojawić"?
źródło: comment_t41OVldRRwz8chImX8xJWrEcNuxSz8w5.jpg
Pobierz